Wpis z mikrobloga

Ech...
Tydzień temu znajomi brali ślub.
Pojechali motorem do Chorwacji na podróż poślubna.
Już w samej Chorwacji, #!$%@? bez prawa jazdy #!$%@? w nich.
Chłopak nie żyje, dziewczyna połamane biodra i ręce, przeżyła tylko dlatego że zatrzymała się na barierce. Gdyby nie to, spadła by w przepaść.
Chłopak zmarł w drodze do szpitala, jeszcze po wypadku chwilę rozmawiali.
Tydzień byli małżeństwem.
  • 130
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RegalWK: zawsze zastanawiało mnie że w ogromnej większości wszystkich wypadków z udziałem motocykli są to ścigacze. nie przypominam sobie jakiegoś z udziałem choppera/cruisera. może coś w tym jest


Też to zauważyłem, ja planuję kupić motocykl, ale będzie to turystyczne enduro, żaden plastik.
  • Odpowiedz
od zawsze chciałem moto ale mam olej w głowie. Tylko debile jeżdżą na moto mając rodziny i dzieci. Zawsze to się zle kończy


@Shmit: #shitwykopsays
Bo ludzie mający trochę oleju w głowie, zaraz po ślubie zaszywają się dla bezpieczeństwa w piwnicy. (albo najlepiej bunkrze atomowym)

Był tu kiedyś taki jeden, co uznał drugiego wykopka za cebulaka, skąpca i bezmyślnego człowieka, bo ten na wynajmowanym mieszkaniu, nie wymienił małej
  • Odpowiedz
mój ojciec ma 47 lat, jeździ na motorze 31 lat, od jakiś 16 lat ma motory z 1k pojemności, żyje. Są o wiele bardziej niebezpieczne hobby, nie rozumiem dlaczego wyznacznikiem ma być zawsze bezpieczeństwo, wszak życie jest niebezpieczne i zwykłe wyjście po bułki może się skończyć tragicznie.


@Wilkudemoner: Znam właśnie taką historię, koleś rano poszedł po bułki do sklepu i stojąc na przejściu dla pieszych samochód uderzył w sygnalizację i
  • Odpowiedz
Ale to naprawdę nie wiem w jakim trzeba być stanie żeby tego gazu nie poczuć? Więc albo ulatniał się pomału


@Tosca303: moi pradziadkowie też zginęli z powodu wycieku/niezakręconego gazu. Kiedyś do gazu ziemnego nie dodawano dodatków zapachowych.
  • Odpowiedz
@Shmit: chore i głupie to jest twierdzenie, że jazda motocyklem "zawsze się źle kończy" i że na przykład człowiek, który od dekady jeździ musi zrezygnować z powodu żony i dzieci, bo inaczej jest debilem.
Idąc twoim tokiem rozumowania, policjanci, strażacy, żołnierze, którzy mają żonę i dzieci to debile, bo wszak wykonują ryzykowny zawód. Na kierowców formuły jeden, czy pilotów to aż brak mi słów, jakim to trzeba być debilem, by
  • Odpowiedz
@Shmit: Piszesz, że od zawsze chciałeś mieć motocykl i teraz masz po prostu ból dupy, że nie udało ci się tego marzenia zrealizować i musisz to sobie racjonalizować. Przykre, szkoda mi ciebie, bo nawet nie wiesz co tracisz :)
  • Odpowiedz
@Shmit: jak zazwyczaj? W ubiegłym roku w Polsce zginęło 225 motocyklistów, 2188 było rannych, zarejestrowanych jednośladów w Polsce jest 1 250 000, czyli poszkodowanych w wypadku było 0.19304% przy uproszczonym założeniu jeden poszkodowany - jeden motocykl, co oddaje rzeczywistość bardzo dobrze, więc jakie "zawsze źle się kończy", czy jak teraz zmieniłeś "zazwyczaj"?http://sjp.pwn.pl/sjp/zazwyczaj;2544772 - jak taki bogaty jesteś z tej byłej pracy akwizytora to kup sobie może słownik języka polskiego :)

Widzisz? Rozumiesz już jak bardzo mijasz się z prawdą?

. Widzę po prostu jak zazwyczaj kończy się przygoda
  • Odpowiedz