Aktywne Wpisy
mirko_anonim +7
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie z bardzo mocnym podtekstem etycznym. Jeśli ktoś nie wierzy w prawdziwość, może po prostu potraktować to jako sytuację hipotetyczną. Mieszkam i pracuję w małym miasteczku (30 tys.). Jestem logistykiem w największym tu januszexie. Praca ma dużo minusów, ale w miarę płacą, no i mam tu własne 3-pokojowe mieszkanie po rodzicach. W biurze pokój dzielę z facetem lvl 29, który jest tzw. specjalistą ds. komunikacji i PR.
Mam pytanie z bardzo mocnym podtekstem etycznym. Jeśli ktoś nie wierzy w prawdziwość, może po prostu potraktować to jako sytuację hipotetyczną. Mieszkam i pracuję w małym miasteczku (30 tys.). Jestem logistykiem w największym tu januszexie. Praca ma dużo minusów, ale w miarę płacą, no i mam tu własne 3-pokojowe mieszkanie po rodzicach. W biurze pokój dzielę z facetem lvl 29, który jest tzw. specjalistą ds. komunikacji i PR.
Odchod_Pasywny +187
Dlaczego biznes ąlajn?
Powód 1 - wszystko zmieniło się w 1971 roku kiedy prezydent Nixon obalił standard złota...
Zachęcam do oglądania
#frajerzyzmlm #mlm #dailysebcel #sebcel
Powód 1 - wszystko zmieniło się w 1971 roku kiedy prezydent Nixon obalił standard złota...
Zachęcam do oglądania
#frajerzyzmlm #mlm #dailysebcel #sebcel
Ogólnie Mircy o moim życiu. Krótko. Nie wychodzę z piwnicy, od około 2 lat słyszę głosy, myśli innych ludzi. Prze około 3 miesiące w tamtym roku byłem w takim stanie że blisko mi było do trumny. W swoim życiu widziałem wiele, otarłem się o drugą stronę, można by rzec że widziałem i słyszałem ją, ale czy byłem tam - nie powiem. Uwierzyłem w Jezusa po tym co przeszedłem. Chrześcijanie modlili się o mnie gdy powiedziałem że słyszę ich myśli, a także myśli zwierząt! Poddawali mnie tzw egzorcyzmom, a ja śmiałem się z tego. Dziś już ledwie sobie z tym radzę. Zawsze marzyłem o tym by latać, być niewidzialnym, kuloodpornym i słyszeć myśli innych ludzi. Dla wielu z was jest to jak jakieś wieści z psychiatryka, albo filmu sf, dla mnie to codzienność. Jestem bardzo aktywny społecznie, a mimo to bardzo samotny. Dużo wycierpiałem w życiu od innych ludzi, przez co stałem się czuły na krzywdę i ogólnie relacje. Myślałem że to choroba psychiczna, ale przestało być śmiesznie gdy pewnego razu przechodziłem obok typa na przystanku słysząc że czeka na śmierć. Tak bardzo zainteresował mnie ten nieznajomy, że usiadłem obok i zacząłem rozmawiać. W rozmowie wyszło że choruje na stwardnienie rozsiane i rzeczywiście uznał siebie za skreślonego. Myślałem że to schizofrenia lub jej podobne schorzenie, ale miałem tych przypadków więcej - niektóre śmieszne, inne smutne, jeszcze innych wolałbym nie pamiętać. Moi znajomi wiedzą o tym i chyba nie widzą tego we mnie, ale jestem już u kresu sił. Myślałem żeby odlecieć na butli z helem, ale gdy raz już zobaczyłeś drugą stronę chcesz się starać. Czasami dochodzi do sytuacji gdzie korzystam z tego daru i rozmawiam z ludźmi o tym co w nich siedzi, to pomaga obopólnie, ale są przypadki gdzie oprócz głosu widzę różne rzeczy, zdarzenia, osoby... I tak - to wszystko prawda.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@AnonimoweMirkoWyznania może to dar?
@mirek_januszy: Darem są zbiórki charytatywne, a nie omamy jednego z piwniczan.
Ale byłam w poważnym piwniczańskim stanie. Wyrosłam z tego ᶘᵒᴥᵒᶅノ
Ale potwierdziło się, że mąź Ciebie ciągnikiem wyciągnął z piwnicy. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Ale czytałam gdzieś tam, że Ciebie też ktoś z wykopu wyciągnął z piwnicy. Szanuję ʕ•ᴥ•ʔ
moje wyobrażenie było raczej, że trzymałaś się piwnicy i nie chciałaś puścić...nie myślałem o masie :P
No i nie, z piwnicy mnie nikt nie wyciągnął.
Ale pewna różowa mi coś zabrała i nie chce oddać ani się dzielić. (。◕‿‿◕。)
@staryalejary11: Obawiam się że tego nie zrobię, nie jestem niebezpieczny, mam straszne wyrzuty gdy przez przypadek kogoś skrzywdzę, raz przez pół roku cierpiałem z tego powodu na bezsenność. Byłem w psychiatryku, bo odwiedzałem tam ziomka, który poderżnął sobie gardło przed laptopem i szukał u mnie pomocy w rozmowie na fb. Zsikał się pod siebie i wykrwawiał
To jest