Aktywne Wpisy
MurLand +16
Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego SUVy są takie popularne?
Nie wydaje mi się żeby to było jakieś super wygodne auto, siedzisz wysoko jak w busie, do tego osiągi, a raczej przy tej wadze ich brak, opory powietrza. O cenach tych samochodów już nie wspominając.
Czy Ci wszyscy ludzie mieszkają w górach lub dojeżdżają do domów jakimiś polnymi drogami? No chyba nie bo widzę je też siebie na osiedlu.
Jedyny argument jak dla
Nie wydaje mi się żeby to było jakieś super wygodne auto, siedzisz wysoko jak w busie, do tego osiągi, a raczej przy tej wadze ich brak, opory powietrza. O cenach tych samochodów już nie wspominając.
Czy Ci wszyscy ludzie mieszkają w górach lub dojeżdżają do domów jakimiś polnymi drogami? No chyba nie bo widzę je też siebie na osiedlu.
Jedyny argument jak dla
Też macie wrażenie, że całe te straszenie Polski wkroczeniem na nasze terytorium ruskich (czy to regularnej armii czy tych pajaców wagnera) zrobilo się tak żałosne, że sami straszący w to chyba już nie wierzą. Przecież wejście zacofanych ruskich na terytorium kraju NATO, który posiada pierdyliard razy nowocześniejszy sprzęt i taktykę wojenną niż Ukraina, równałoby się wejściu do maszynki do mielenia mięsa. Po dobie - dwóch kacapskie siły wyglądałyby jak peretti po randce
Mirki,
Czy wspierali was rodzice? Zastanawiam się czy jestem roszczeniowym dupkiem, czy jednak myślę normalnie.
Mam rodziców, ojciec ma firmę, mama obecnie straciła pracę (pracowała w zwykłym biurze jako sekretarka). Firma zarabia nieźle- na tyle że ojciec ma nowa Q7 (+2 inne auta i kilka firmowych), i zegarki po 15k. Jak byłem młodszy to fundowali mi wakacje (obozy harcerskie, jakieś budżetowe wyjazdy za granicę itd.), płacili za korepetycje ale nigdy rozpieszcza y szczególnie wraz z siostrą nie byłem. Jak chciałem kupić rower to malowalem ploty. Teraz skończyłem studia podczas których od 3 roku utrzymywalem się sam, mam pracę ale kokosow nie zarabiam. Ostatnio posypało mi się zdrowie (operacja za kilkanaście k lub za 1.5 roku na nfz), zezlomowalem auto (ojciec dorzucił mi się do astry 1 jak byłem na studiach), no i generalnie zero wsparcia. Operacja - zapłać sobie sam, sam też dojedz i wróć ze szpitala. Potrzebuję auto - mimo że w domu i firmie stoi kilka nieużywanych to muszę pożyczać auto w wypożyczalni bo ojciec mi żadnego nie pożyczy "bo nie". O jakichkolwiek akcjach typu "dorzucę ci się do wkładu na mieszkanie" nawet nie śnie. Niby to fajnie dorobić się wszystkiego samemu i szanuję za to moich rodziców ale ściska mnie jak widzę jak znajomym rodzice pomagają mimo tego że mają mniej niż moi. Tym bardziej jestem rozzalony bo gdy tylko kiedyś ojciec potrzebował pomocy w firmie czy gdzie indziej to poświęciłem swój czas, brałem wolne z pracy żeby tylko mu pomóc (pro bono oczywiscie). Moja mama w domu nie ma nic do gadania (bo gdyby miała to na bank by mi pomogła -niestety to ojciec zarabia, teraz już całość kasy). Nie wiem co o tym wszystkim myśleć:( jak uważacie?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
Ojciec widzi co z ciebie wyrosło.
Czas wziąć życie w swoje ręce Kulfon.
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzymaj sie kumplu.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora