Aktywne Wpisy
mandanda +109
Niech mi ktoś wytłumaczy, o #!$%@? tutaj chodzi z tym całym rynkiem matrymonialnym. Wśród znajomych 30 letni single i singielki, koledzy którzy w wieku 25 lat nigdy w życiu nawet blisko bycia w związku nie byli, tymczasem mój wujek ma żonę i dwójkę dzieci a typ:
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
Stefan_ciastko +96
Taka sytuacja z pociągu kilka tygodni temu. Jechalem z Krakowa do Rzeszowa. W pociągu roi się od ukraińców, ogolnie ludu pełno. Przepychają się jakby pociąg należał do nich, nie liczą się z nikim i z niczym. Darcie japy, bluzgi i inne w zasadzie nie robią na nikim wrażenia. Rozwaliła mnie sytuacja z konduktorem który sprawdzał bilety. Podchodzi do jakieś ukrainki która jechałą z 3 dziewczynami (z córkami chyba).
Konduktór mówi do tej
Konduktór mówi do tej
Przypiąłem rower do barierek przed Biedronką, zrobiłem zakupy. Gdy już odpiąłem go, podeszło do mnie dwóch nieumundurowanych policjantów. Jeden pokazał odznakę i zaprosił mnie z rowerem do radiowozu.
Okazało się, że wczoraj ktoś ukradł taki sam rower. Dziwnym zbiegiem okoliczności przy tej samej barierce, ktoś zaparkował identyczny rower jak mój (nawet ten sam kolor) - już ponad rok mam ten rower i nigdy nie widziałem drugiego takiego samego roweru :O Drugi policjant przez cały czas kontroli stał obok tamtego roweru.
Kontrola trwała około 10 minut. Sprawdzenie dokumentów, odczytanie numeru ramy - oraz dalej sprawdzenie tych danych przez radio. Ogólnie kontrola przebiegała w miłej atmosferze. Mam dowód zakupu w mieszkaniu. Jeśli coś poszłoby nie tak, to rower zostałby zatrzymany, a ja miałbym dostarczyć ten dowód. Chociaż policjant powiedział, że nawet dowód zakupu nie jest 100% pewnością - już mieli taki przypadek, że złodziej z tym też kombinował.
Ogólnie, fajnie, że coś robią, zamiast tylko przyjęcia zgłoszenia i liczenia na samoczynne odnalezienie się zguby :)
#policja #rower #kradziezroweru #kradziez #zlodzieje #rzeszow #coolstory
Komentarz usunięty przez autora
Policjant pytał kiedy kupiłem, gdzie kupiłem (kupowałem przez Internet) czy kupiłem jako używany (był fabrycznie nowy).
Ja na początku myślałem, że zatrzymują mnie za to, że jadę po chodniku. No bo po co niby innego? :)
Komentarz usunięty przez moderatora