Wpis z mikrobloga

@60groszyzawpis: Chodziło mi bardziej o straty pod kątem ludzi, u rządowych, w tym konkretnym SVBIED. Wiesz, trochę zwlekał z tą detonacją, moim zdaniem, zmarnował potencjał tych materiałów wybuchowych, a życie i tak stracił, kretyn... a jest możliwość że reszta tych radykałów się cieszy, ale z porażki...
@60groszyzawpis: Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Rządowi mają magazyny pełne wyrzutni ppk, a jak jedzie jakiś SVBIED to małe prawdopodobieństwo, że go zniszczą. Podejrzewam, że u nich logistyka wygląda podobnie jak dowodzenie w bazie artylerii - "Andrzeju, niech poleży ten Kornet w piwnicy, po co chłopaki mają ciągać i go gdzieś rozstawiać". Kończy się to tak, że później "rebelianci" zajmują magazyny pełne sprzętu.
Bez przesady, wojsko się po prostu wycofało. Co zajęli Ci radykałowie to ich, ale ciężko jest odeprzeć atak, który jest skoordynowany na taką skale, na jaką te "półmózgi" to zrobiły (stawiam że mieli przewagę i to dosyć powalającą). Jeszcze te jednostki, co tego broniły, to nie byli ludzie gotowi na podjęcie walki (ile można mieć profesjonalnych żołnierzy po tylu latach wojny). Wszędzie mógł pójść taki atak, przed głupotą nie ma ucieczki :)