Wpis z mikrobloga

@rzet:

Ciekawsze jest jednak to, choć nie zaskakujące, że Hillary Clinton – propagatorka moralnego zła (poparcie dla: walki z chrześcijaństwem, aborcji, homoseksualnych "małżeństw"...

Po takich kwiatkach od razu cały artykuł mocno leci w dół dla mnie.
Artykuł trochę stronniczy w stronę Trumpa i mocno krytyczny co do całego systemu politycznego, ale to raczej kwestia własnych poglądów autora. System USA nie jest najwydajniejszy, ale niestety w demokratycznej Europie nasze potrafią działać niewiele