Wpis z mikrobloga

@Karoleer: W tym wypadku pewnie sad rodzinny, albo odpowiedzialnosc rodzica. Szczerze mowiac nie zastanawialem sie nad tym jak, nigdy akurat tak mlodej osoby pozywac nie musialem, ale bezkarny taki czlowiek nie jest. Inna sprawa ze liczylem na rozwiazanie sprawy w taki sposob w jaki sie to potoczylo. Ale jestem zawzietym #!$%@?, chocbym mial wydac na porade prawnika itd to jakby mi sie zaczal smiac w twarz to bym zglosil sprawe
  • Odpowiedz
@Perlo jedyna opcja to wlasciwie ustawa o post. W sprawach nieletnich, skończyłoby sie na 99% swoistym umorzeniem jeżeli w ogole sprawa doszlaby do sadu. Odp karna i wykroczeniowa jest co do zasady od 17 lat, wyjatki odnosza sie do szczegolnych przestepstw określonych w art 10 kk. W opisanym przypadku jest bardzo, BARDZO mala szansa ze cokolwiek by ruszylo - raz ze wiek, dwa ze znikoma spoleczna szkodliwosc. A swoiste umorzenie o
  • Odpowiedz
@Karoleer: Byc moze, studentem prawa nie jestem i w zasadzie jak mam takie problemy to chodze do specjalistow. A co do tego co napisales, czasami juz samo pogrozenie palcem przez sedziego moze chlopaka oduczyc takich zachowan, zwlaszcza jak to normalny dzieciak, tylko mu troche odbilo. Ja wyznaje zasade, ze jak jest skrucha taka prawdziwa, plus to normalny mlody czlowiek ktory zrobil glupstwo a rodzic wydaje sie ogarniety, to na tym
  • Odpowiedz
@HackTheGibson: Pracowalem od zawsze w handlu. Pokaz mi taki typ handlu w ktorym sie nie uzerasz z klientem? Na tym polega ta praca, jedni to lubia inni nie. Ja swoja prace lubie, a takie sytuacje mnie nie wkurzaja nawet. Bym musial calkowicie zmienic profesje, na jakas bez kontaktu z drugim czlowiekiem ;) W sumie wykopowy programista bylby spoko, o albo wykopowym grafikiem zostane, #!$%@? i tak nie ma co ;)
  • Odpowiedz