Wpis z mikrobloga

Ostatnio telefon upadł mi na podłogę podczas ładowania. Nie była to duża wysokość ale kabel nieco ucierpiał jak widac. To metalowe tez sie nieco odkrzywiło. Z tym, ze chyba juz zawsze bede musiała pilnować czy sie ładuje juz sie pogodziłam. Ale mam pytanie. Wczoraj był podpięty do powerbanka i zaczął marudzić ze mam kabel bez certyfikatu. To chwilowe sapy czy juz zawsze przez ten upadek bedzie świrował?
Da sie go w jakiś sposób ogarnąć? Wiem, że najlepiej kupić nowy kabel ale chwilowo bieda mocno (,)
#pytanie #iphone
P.....p - Ostatnio telefon upadł mi na podłogę podczas ładowania. Nie była to duża wy...

źródło: comment_ClnFSRXUtyWSiP4JwxTne0kFyMkBXjZj.jpg

Pobierz
  • 75
  • Odpowiedz
Z tym, ze chyba juz zawsze bede musiała pilnować czy sie ładuje juz sie pogodziłam


@PawsUp: Kabel do ładowania kosztuje jakieś 7 zł , no może 12 zł , chyba że masz srajfona skoro marudzi coś o certyfikatach kabla [sic!] to może i 140 zł . Tak czy siak uratowałem ci życie, nie musisz już cierpieć katuszy.
  • Odpowiedz
@cropdd: w tym miesiącu nałożyło sie pare wydatków dlatego teraz nie moge kupić. Moze w przyszłym miesiącu kupie, mam nadzieje ze do tego czasu nic sie nie stanie. I zazdroszcze Androidom tych kabli :D
@Afropolon: wiem ile kosztują te kable. Moge kupić za 6 zł do ajfona ale każde ładowanie to bedzie strach ze popsuje telefon
  • Odpowiedz
@MojeTrzecieKonto: z jednej strony to ma plusa bo jak coś #!$%@? to oryginał z drugiej strony przepłacać za kabel tez boli. Chociaż akurat kolega spalił telefon ładując przez kabel za hehe kilka złotych wiec nic nie jest idealne :D
  • Odpowiedz
@PawsUp: Ja w galerii przy stoisku z telefonami i akcesoriami kupiłam kabel do swojego ajfona za 39zl a podróba kosztowała 29zl. I kabelek do tej pory działa (9 miesięcy ( ) )
  • Odpowiedz