Wpis z mikrobloga

#suchar #o #jasiu

Impreza rodzinna. Przy stole siedzą prawie wszyscy: mama, babcia, dziadek, wujek, ciocia. Brakuje tylko oczywiście taty i Jasia. Nagle porządek uroczystości zakłóca Jasiu, który wbiega do pokoju i krzyczy:

-Chodźcie wszyscy szybko - tata się powiesił na strychu!

Rodzina przerażona informacją, zrywa sie z miejsc i biegnie na górę. Mijają jedne schody, drugie schody, trzecie schody - w końcu wchodzą na strych. Wszyscy stają, rozglądają się, ale nic nie widzą. Nigdzie nie ma taty. Na to Jasiu: