Aktywne Wpisy
dexterpol +90
Sprzedają to jako komputer gamingowy z zaznaczeniem, że można na tym płynnie grać w najnowsze gry XD #komputery #pcmasterrace #gry
JacekBalcerzak +104
Ostatnio zauważyłem, że wśród rowerzystów we #wroclaw odbywa się dziwny wyścig o to kto zamontuje więcej lumenów na swoim rowerze. Kupują te chińskie lampki, montują zbyt wysoko i potem mamy taki efekt, że w ostatnim tygodniu 2x wylądowałbym w rowie bo zostałem totalnie oślepiony. Rozumiem jeszcze jak ktoś jezdzi po lesie czy poza miastem na nieoświetlonych drogach, ale w mieście powinni to jakoś kontrolować. Największy rak moim zdaniem to dostawcy
Pierwsze okienko
Pierwsze okienko pokazuje nam Saloon. Zwróć uwagę, że nie ma tam żadnych okien. Ten bar jest metaforą życia w ciemności, w jakimś, no nie wiem, miejscu bez perspektyw, gdzie promienie słoneczne nie mogą rozświetlić uśmiechu swoim ciepłem. Cała ta buda jest nijaka, bylejakość wychodzi na każdej krzywej ścianie i zapewne skrzypiących drzwiach wejściowych. Mieszkają tam ludzie nijacy, ot chcący jedynie przeżyć kolejny dzień, bez marzeń, perspektyw, bez niczego, pragnący jedynie od czasu do czasu zaspokoić swoje pierwotne instynkty, o których za chwilę. Zwróćmy uwagę także na postać, która zmierza do naszego domu beznadziei. Kim jest nasz tajemniczy gość? Zagadka rozwiązuję się dalej.
Drugie okienko:
Widzimy dwie postacie. Na pierwszym planie uśmiechniętego gościa, człowieka sukcesu, który na chwilę wpadł do tej dziury, prawdopodobnie będąc w podróży. To metafora tego, że nawet ludziom sukcesu zdarzają się wpadki, jakieś dołki na drodze ku spełnieniu. Każdy z nas od czasu do czasu schodzi z sielskich Pól Elizejskich gdzie rozkoszuję się kebabem, i trafia w miejsce pustki. Czy to problemy finansowe, czy kobieta, czy inne życiowe problemy sprawiają, że nasz sielski krajobraz zostaje zastąpiony ciemną budą bez okien,
@CzczeSzatana: no żesz, w jakiej książce z czasów dzieciństwa pojawił się ten motyw?