Wpis z mikrobloga

No i nie ma małokota :( zaopiekowałem się nim przez niecałe pół roku, ale przyszła na niego pora :( Najgorsze w posiadaniu zwierząt, to własnie rozstanie z nimi :( Pół biedy jak gdzieś zniknie, po prostu nie wróci "z wypadu", a inaczej jak cierpi i trzeba go zawieźć do weta na "ostatnia drogę" :/
Kurde, już ledwo się ruszała, a mimo to jak zajechałem do kliniki to próbowała uciekać... Wiecie jak to teraz przeżywam? Dodatkowy stres dla kota.
Nie było w sumie już dla niego szans, jak ważyła 2.7kg, tak teraz 2.3, nie jadła od 3 dni (wcześniej też b. mało), prawie wcale convalescence, plus znów płyn w otrzewnej, okazało się, że jeszcze płyn (ropa) w płucach, katar zamęczał... I tak to. Przywiązałem się do sierścia przez te niecałe pół roku....
#koty
@homo_superior
@Naciass
@dr_Batman
#veinratujekota
Pobierz Vein - No i nie ma małokota :( zaopiekowałem się nim przez niecałe pół roku, ale przy...
źródło: comment_WO3JEPCaUoJr8JfeiPUNqCD42wmkEjVp.jpg
  • 5
@Vein: Przykro mi ale szanuję, bo zatrzymałeś ją i dałeś dom. A potem walczyłeś do końca. Najważniejsze że miała ciebie.

Uratowałam kiedyś kotka, ktory jak się potem okazało urodził się z 1/3 sprawnej nerki. Teraz mogę powiedzieć że dałam mu szcześliwe miesiące życia, pyszne jedzenie, kolorowe zabawki i wiele rąk do głaskania. Wszystko czego każdy kotek pragnie.