Aktywne Wpisy
Krzewiciel_prawdy +518
Mirabelki i Mireczki moje kochane.
19 marca, czyli mniej więcej 100 dni temu mój wpis o cenach #kakao polubiło wielu z Was.
Oryginał tutaj: https://wykop.pl/wpis/75505317/ceny-kakao-jak-juz-wspominalem-wywalilo-obecna-cen
Obiecałem, że periodycznie dam znać jak wygląda sytuacja na tym rynku. Ot, proste, wykopowe porównanko z jakich ta społeczność zawsze słynie. Krzywda nikomu się nie dzieje.
19 marca, czyli mniej więcej 100 dni temu mój wpis o cenach #kakao polubiło wielu z Was.
Oryginał tutaj: https://wykop.pl/wpis/75505317/ceny-kakao-jak-juz-wspominalem-wywalilo-obecna-cen
Obiecałem, że periodycznie dam znać jak wygląda sytuacja na tym rynku. Ot, proste, wykopowe porównanko z jakich ta społeczność zawsze słynie. Krzywda nikomu się nie dzieje.
mentari +197
Spotkałem się z dziewczyną poznaną przez internet, rozmawialiśmy dość długo przed samym spotkaniem. Nie powiedziałem jej w rozmowie gdzie mieszkam a mieszkam nadal z rodzicami z własnego wyboru a to dlaczego, aktualnie mam 24 lata zarabiam ponad średnią krajową i za te pieniądze jestem wstanie zrobić wszystko co zechcę, chcę jechać na wakacje boom jadę, chce zmienić samochód, odkładam dwa miesiące boom jest nowy i tak dalej i tak dalej. Aktualnie moim drugim źródłem dochodu jest wynajęte mieszkanie w Warszawie, dzięki temu mam dosłownie drugą pensję. Odliczając wszystkie koszta mojego utrzymania, rachunków etc. zostaje mi fura pieniędzy na przysłowiowe "#!$%@?", dzięki czemu mam ogromne możliwości podnoszenia moich kwalifikacji zawodowych, uczenia się i po prostu zwiedzania świata, nie żyję od pierwszego do pierwszego jak większość przyjezdnych z Warszawy. I to mnie najbardziej #!$%@?, kiedy spotykam się z dziewczyną która patrzy na to co pije, co je i za ile bo boi się, że jej zabraknie na chleb ostatniego tygodnia miesiąca i ona mi mówi, że ja nie jestem "dojrzały" to mi się chce jej w ryj roześmiać i po prostu skomentować całe jej życie ale w ogóle na to nie zwracam uwagi, ma taką a nie inną sytuację, spoko, nie od razu Rzym zbudowano ale #!$%@? mnie to, że #rozowepaski oceniają faceta pod tym względem tak bardzo, że wolą olać "kandydata" bo nie mieszka w gówno pokoju na Pradze niż po prostu spróbować zacząć sobie układać z nim życie. Na dobrą sprawę mieszkam w dużym domu pod Warszawą, dojazd samochodem do centrum zajmuje mi pół godziny więc nie jest to chyba aż tak duża odległość, która miałaby jakiś większy wpływ na potencjalny związek.
Podejście kobiet do życia to istne szambo, najlepsze jest to, że nie mówię na spotkaniach o tym co mam czy jakie mam możliwości bo jedyne co bym dostał w zamian to utrzymankę na gówno etacie w korpo która uważa, że jej się należy za samo to, że ze mną jest.
#bekazpodludzi #oswiadczenie #logikarozowychpaskow
@Oczomyjka Mieszkałem poza domem od 18nastki więc wiesz, wiem co to znaczy, później zmieniły mi się priorytety
@adgebworthy nowe w sensie, że dla mnie nowe inne niż dotychczas, jeżdżę używanym s60 z 2005
@Psycho_Carrot: Jak ona mogła nie polecieć na takiego człowieka sukcesu!?
Skończyłem studia w innym mieście niż moje (jest daleko serio) pracuję i mieszkam sam. Jeśli patrzeć na gości mniej więcej w moim wieku to nie znam nikogo który mieszkałby z rodzicami i serio nie był troche nieporadny życiowo. Nie dziwię się dziewczynom że tak reagują na gościa który mieszka
Komentarz usunięty przez autora
Jestem w tej samej sytuacji co OP z hajsem też
Po prostu niektórzy nie chcą się wyprowadzić mimo dobrej sytuacji finansowej z wygody bo obiad jest wyprane jest i nie musi się niczym przejmować