Wpis z mikrobloga

@6502: ja w swoich projektach nigdy nie wykorzystywałem więcej niż 60k LUTów i 50k przerzutników. Może warto byłoby kupić coś na wzór ARM+FPGA? tylko nie wiem jak to cenowo wyglądają takie układy...
Wydaje mi się, że dużo lepsza inwestycja. Zwłaszcza, że pozwala opanować zarówno ARM jak i projektowanie zrównoleglonych algorytmów na FPGA. Zastosowanie takiego SOC daje dużo więcej możliwości - np. stawiasz system na up, a rzeczy, które potrzebują dużo mocy obliczeniowej wykonujesz na układzie programowalnym (szyfrowanie, filtracja etc.). Ale wiadomo, że taką zabawę rozpoczyna się od zapalenia diody z poziomu jakiegoś peta-linuxa. :)