Wpis z mikrobloga

Zapomniałem dopisać, chodzi mi o zrozumienie teorii i rozwiązywanie zadań, a nie tylko rozwiązywanie zadań w stylu 'o madafaka co ja własnie liczę?'
  • Odpowiedz
@anuskaxx: etrapez jest świetny by zaliczyć i +/- to zrozumieć, przerabiałem po części ale chyba nie wystarczy w mojej sytuacji

@staa: to jest tylko analiza 1, a potrzebuję jeszcze 2 i 3
  • Odpowiedz
@piasq: książki skoczylasa są w porządku jeśli o teorię i wytłumaczenie jej na przykładach, ale jest jej zwykle mało (zależy w sumie na co się wybierasz, u mnie wielu zagadnień nie było).

Oczywiście Krysicki jest tu dla mnie niepobity (chociaż czasem musiałem uciekać do kobyły Fichtenholza z częścią teorii).
  • Odpowiedz
@Szarlejowiec: nigdzie się nie wybieram, ogólnie to studiuje matmę od 3 miesięcy bo się przeniosłem i do tego przebimbałem ten okres, dlatego w wakacje chce to naprawdę sumiennie nadrobić, Skoczylasa posiadam i jest ubogi.

@stawros35: Opinie o Krysickim są takie, że jest podstawą i na matematykę nie wystarczy, a na inne kierunki techniczne jest idealny. (chociaż sam nie miałem go w dłoni)

Ogólnie to wylatuję do Anglii i chciałbym zabrać
  • Odpowiedz
@piasq: ????? sorry, nie mam aktualnych jego podręczników więc może są okrojone biorąc pod uwagę co się teraz wymaga. ale na początku lat 90-tych studiowałem matematykę na UŁ i ten podręcznik to była podstawa, tak samo jak dla wielu wcześniejszych roczników.
  • Odpowiedz
@stawros35: Wyjeżdżając nie chciałbym zabrać książki zbyt mało wyjaśniającej, stąd mój brak przekonania do Krysickiego po przeczytaniu komentarzy np na matematyka.pl że to w sumie zbiór zadań i mało teorii wyjaśnia. Mówisz, że studiowałeś matematykę to szczerze polecisz dla osoby która chce bardzo sumiennie przerobić analizę Fichtenholz wydaje się być zbyt duży i do tego komentarze, że jest zbyt archaiczny. Wiadomo, że z czasem będę musiał go przerobić lub coś podobnego
  • Odpowiedz
@piasq: wypadłem z obiegu bo ponad 15 lat nie siedzę już w matmie, przynajmniej tej akademickiej, ale u mnie całość leciała na krysickim, inna sprawa, że było to wydanie z lat 80-tych i krzty zbioru zadań w niej nie było. to naprawdę była wyrocznia dla wielu roczników zwłaszcza, że za moich czasów profesor jeszcze żył i miał nad tym kontrolę. dlatego podejrzewam, że obecnie to tylko jakieś okrojone wersje są. na
  • Odpowiedz
@piasq: tylko szukaj jakby co samego krysickiego. potem wyszła kompilacja właśnie w postaci zbioru zadań, tylko że to było razem z profesorem włodarskim. więc szukaj samego krysickiego jakby co a nie krysicki-włodarski.
  • Odpowiedz
Po angielsku jest w necie całkiem sympatycznie napisana książka Gilberta Stranga "Calculus". Ponadto na yt są jego wykłady z algebry liniowej. Jest też dość jasno napisana książka Franciszka Leji "Rachunek różniczkowy i całkowy". Z bardziej abstrakcyjnych podejść do rrc są bardzo dobre pozycje Sikorskiego i Kołodzieja. Natomiast nie widziałem nigdzie metod obliczania całek zrobionych lepiej niż u Fichtenholza.
  • Odpowiedz
@piasq: Jak studiujesz matmę, to broń Boże nie trać czasu na pierdy typu Skoczylas. Odradzam też Krysickiego (w końcu chcesz coś zrozumieć, a nie naklepać tysiąc całek tym samym algorytmem) i te wszystkie youtubowe przyspieszone kursy. Do analizy: albo Leja, albo Fichtenholz, albo Maurin. Do algebry na przykład A. Białynicki-Birula, Komorowski albo Mostowski&Stark.
  • Odpowiedz
@Clermont: No właśnie Fichtenholz mnie najbardziej przekonuje tylko niestety ta cena :( Lej też da radę? Bo jest dużo tańszy. Wiem, że takie książki to db inwestycja ale Fichtenholz zajmie mi 2/3 bagażu podręcznego ;x
  • Odpowiedz
Leja jak najbardziej daje radę. A Fichtenholza szukaj na Allegro. Pojawiają się czasami aukcje z całym pakietem w granicach 60-80 zł.
  • Odpowiedz