Wpis z mikrobloga

293060 - 56 = 293004

Dystans.

10000 km w 2016 pyknęło.
Dystans jak dystans. Jedni zrobili już więcej inni tyle samochodem w rok nie robią.
W 2015 zrobiłem w sumie 8000. A w 2014 niecały 1000 :)

Rower.

Szosa z supermarketu.
Da się.

Ciuchy.

Mam skarpetki #contourcycling bez nich by się nie udało.
I czapeczkę też mam fajną, ale już nie od kątura.

Ludzie.

Rower to ludzie. Ludzie z pasją. A szosa to szaleni ludzie z przeogromną pasją.
Ale od początku. Dawno temu jeździłem sobie sam, kręciłem jakieś śmieszne dystanse 30, 40, 80 km wow! Czasem coś z bratem pokręciłem, ale to rocznie wychodziło w granicach 1000 km. Tyle co nic. Sporo się zmieniło jak odkryłem #rowerowyrownik Dzięki @JezusySandala Zacząłem jeździć trochę więcej na swoim crossie. Pierwsza setka wpadła, potem jakieś 128 km wow! Pojechałem do Góry Kalwarii z Warszawy. No szalony dystans. A wczoraj jak wracaliśmy z Warki: O! już Góra Kalwaria, tak blisko domu. No ale wracając do przeszłości. Pierwsza ustawka na crossach w maju czy czerwcu 2015 z Mireczkami @Shaybecki i @I_am_not_Even Pozdrawiam. Polecieliśmy sobie do Powsina. Jakiś czas później z @I_am_not_Even przejechałem się do GK. Później @wspodnicynamtb jechała do Wawy z Krakowa, pomyślałem wyjadę na spotkanie, a co, najwyżej odpadnę. No ale udało się z okolic Grójca na centralny dotrzeć z Krakusami. Wtedy był też @oko_strusia pozdrawiam! Kurcze, może by jednak kupić szosę... e tam kupię w przyszlym sezonie, może w marcu 2016...
Kupiłem w lipcu 2015, po Tour de France. Brat też kupił. @oskar1100 kupił tydzień później. No i się zaczęło.

Pierwsze ustawki z Oskarem, poźniej dołączył @tytyrytek , @ingvarr_zaag , @piotreeek Lataliśmy tak sobie po Gassach spokojnie. Aż pewnego razu dogoniliśmy większą grupę kolarzy. Pytanie wyprzedzamy czy dołączamy? Dołączyliśmy. Pierwszy raz w grupie ponad 10 ludzi. Wow ale szał. Tak się zaprzyjaźniłem z Pętlą Kopernika. Wspaniali ludzie. Robert, wymiatacz na MTB, który urywa niejednego szosowca. Dawid aka proAmator niezwykle ambitny zawodnik próbujący na poważniej kolarstwa. Oraz wiele wiele wspaniałych chłopaków i dziewczyn związanych z pętlą. Niestety dwa miesiące jeźdzenia na szosie i przyszła jesień a potem zima. Ale co tam, przecież śniegu nie ma, temperatura nadal wysoka, mrozów praktycznie brak, można latać. Nasza grupa #szsowawarszawa którą z Oskarem udało nam się dość fajnie rozwinąć przez zimę nie próźnowała. Setki w Grudniu wpadały lekko. W styczniu, w lutym 100-150, łatwo i przyjemnie. -10*C? żeśko lecimy do GK, na Gasach pusto :) Marzec to już plany na ciepłe miesiące. Może zapiszemy się na Tour de Warsaw? 200km. Może damy radę? Tylko czy uda się zebrać grupę? Okazało się, że bardzo łatwo się zebraliśmy. Wcześniejsze wspólnie organizowane ustawki na Gassy wyłoniły z mirko kilku chłopaków którym spodobał się pomysł. Dzięki ekipo @Mikkeler @oskar1100 @snowak @tytyrytek @piotreeek @paprycjusz @ingvarr_zaag Dobra, zmiana!

W sezonie, jak to w sezonie coraz więcej różnych ustawek w Warszawie. Pojechałem sobie pare razy na cyklistę. Bodek też człowiek, a Tomasz robi fajne foty i ma fajne stare szoski. Nasze mirko ustawki w weekendy majowe i czerwcowe potrafiły zebrać do 20 ludzi z wykopu i fb Pętli Kopernika. No rewelacja, ludzie chcą z nami jeździć. Może nie wiedzą ze śpimy w piwnicach... Wtedy też dołączyła do naszego wykopowo-dobrozmianowego grona @negrobella Co za kobieta, drobna, na szosce z kołami 26 cali a urywa niejednego faceta. Dzięki M. Szkoda tylko, że ostatnio tak mało z nami jeździsz... goń szczęście!

Dużo tych literek, a jeszcze trzeba wspomnieć do wycieczce do Krakowa gdzie na górkach przed piękniejszą stolicą eskortowali nas @Mortal84 @Marcin_od_Tribana @wspodnicynamtb ze swoją ekpią. Za to my ich eskortowaliśmy pare tygodni wcześniej w drodze do Wawy. Parę razy też jechałem z @metaxy (powodzenia w bicu rekordu). Jak podczas swojego tournee po Polsce zawitał do Wawy to przeciągnął nas 40 km/h nie schodząc ze zmiany przez dobre 50 km, a miał za sobą 6000 km w miesiąc. Więc czym ja tu się chwalę...

Dzięki za przeczytanie. Coli tym razem nie będzie, ale może Radlerek ;)


W tym tygodniu to już 56km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #szosowawarszawa #nothingelsematters
masash - 293060 - 56 = 293004

Dystans.

10000 km w 2016 pyknęło. 
Dystans jak d...

źródło: comment_PsPKGCVCUkTdWoaLuy9uc4nN6x4VgW35.jpg

Pobierz
  • 18
@masash: Dzięki za wspólne kilometry. W tym roku przejechałem ok. 5500 km, co daje wynik o 4000 km lepszy w stosunku do sierpnia zeszłego roku. No ale Ciebie poznałem dopiero pod koniec lipca, jak mnie przeciągneliście z @oskar1100 po Gassach. Wtedy zacząłem jeździć jakby poważniej. :) Chociaż jak mawia @Mikkeler: jeździmy mało i wolno. :D
Kilometrów!