Wpis z mikrobloga

Nie taki zły ten cały Suicide Squad jak go w internetach malują. Ma sporo problemów, ale nie jest to taki tragiczny film jak Batman v Superman. Faktycznie widać, że ten podczas produkcji było sporo kombinowania z tonacją i montażem. Początkowo chyba rzeczywiście miało być ciężej i mroczniej, więc aby uratować sytuację wrzucono chmarę znanych i żwawszych kawałków muzycznych, które niby są spoko ale razem jest ich po prostu za dużo i męczą. Tymczasem aż prosi się o trochę mroczniejszego i powazniejszego klimatu. Momentami jest to trochę dziwnie sklecone ale poza tym IMO film całkiem nieźle się broni. Postaci są barwne, mają ciekawie zaprezentowaną historię i wyglądają jak trzeba. Scenografia i efekty specjalne też są nienajgorsze


Obsada spisała się bardzo dobrze, nawet Jay Courtney, który "połozył" dwie dość znane marki swoją drewnianą grą daje radę. Relacje między bohaterami i dialogi w końcu nie rażą patetyzmem jak w BvS, momentami dało się nawet uśmiechnąć. Fabuła jakaś wyjątkowa nie jest, ale IMO od letniego blockbustera nie ma co wymagać cudów, pełno tu oklepanych akcji w stylu


jednak idzie to jakoś przeżyć. Nawet ten villain może nie był jakiś wspaniały, ale lepszy od ogra z BvS. Jesli już coś naprawdę mnie kłuje w tym filmie, to postać Jokera. Kurs który obrali twórcy totalnie mi nie pasuje do tej postaci.


Nie jest to film rewelacyjny, ale też nie widzę powodów aby wieszać na nim psów. Pewnie byłby lepszy gdyby włodarze studia nie próbowali kombinować i dali Ayerowi konsekwentnie realizować jego wizję, jednakże i tak w porównaniu do Batmana mamy spory postęp. Jak dla mnie 6/10

#dc #film #ogladajzwykopem #kino #suicidesquad
  • 5
Tymczasem aż prosi się o trochę mroczniejszego i powazniejszego klimatu


@Ten_tego: chodzą słuchy, że na siłę autorzy chcieli go wpakować do niższej kategorii wiekowej, tej od 13 lat i stąd film wiele traci (swoją drogą - co to za chory pomysł - kręcić dla młodzieży film o zabijaniu i grupie przestępców xD)
@MarianKolasa: chcieli wpakować, no i wpakowali. I faktycznie trochę to czuć, ale trudno było się spodziewać filmu z kategorią R, który pewnie zarobiłby o wiele mniej (produkcja film zaczęła sie przed premierą Deadpoola, który pokazał, że można). Większym probleme, jest bardziej z ogólna konwencją filmu, która poszła w tą bardziej szaloną i radośniejszą stronę. A tutaj IMO właśnie pasowałby ten mhrok i troche więcej powagi.
Postaci są barwne, mają ciekawie zaprezentowaną historię i wyglądają jak trzeba.


@Ten_tego: Zgrabny tyłek Harley Quinn to jeszcze nie "wyglądanie jak trzeba" a


Cała historia rozwleczona niemiłosiernie, słabe żarciki i jeszcze ten wątek z Enchantress...