Wpis z mikrobloga

@ZyciowaPrawda: mają kilka udanych tytułów, ale większość to taka "fantastyka autobusowa", do poczytania w podróży, niewymagająca zbyt wielkiego skupienia i przez to odpowiednia na takie momenty. ;) Co konkretniej przypadło Ci mocno do gustu?
@MissCthulhu: "mocno" to zbyt mocne słowo, ale spore wrażenie wywarła na mnie Achaja, a tak poza tym przyjemnie czyta mi się "Cykl demoniczny" i "Trylogię magów prochowych" z czego ta ostatnia zbytnio stara się być zaskakująca przez co pewne wątki są łączone ze sobą na siłę. "Cykl demoniczny" podoba mi się głównie ze względu na żyjący świat - nie jest jakiś ogromny, ale przez to czuć, że nie jest pusty. Przymierzam
@ZyciowaPrawda: z "Achają" muszę się w końcu zapoznać; pierwszy tom cylu demonicznego czytało mi się fajnie, potem niestety tendencja spadkowa. Ale pierwotny setting był całkiem interesujący. O ostatniej nie słyszałam, zaraz wygoogluje. :) PLO... przeczytałam pierwszą część i przestałam. Chyba kiedyś dokończę, bo zapamiętałam, że całkiem sympatycznie to było napisane i stało na nieco wyższym poziomie niż reszta książek FŚ. A cykl inkwizytorski... To moja "guilty pleasure" czytelnicza. ;)