Wpis z mikrobloga

Recenzja filmu "Jason Bourne".

Dalajlama zapytany o to, co najbardziej zadziwia go w ludzkości odpowiedział: Człowiek, ponieważ poświęca swoje zdrowie by zarabiać pieniądze. Następnie poświęca swoje pieniądze by odzyskać zdrowie. Oprócz tego jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości. Żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera tak na prawdę nie żyjąc.

Wiesz dlaczego?

Bo Dalajlama nie przepracował w życiu ani jednego dnia, sra hajsem i jest globalnym celebrytą - gdy on sobie snuje takie dyrdymały, ktoś inny, za pieniądze, pierze mu gacie, gotuje obiad i szykuje łóżko w hotelu.

Tak prywatnie to podejrzewam, że Dalajlama to nie do końca rozumie po co ci wszyscy ludzie pracują, kiedy można po prostu być Dalajlamą.

Z drugiej strony słyszałeś może, że "Jeżeli robisz to co kochasz, to nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu"?

To też jest zadziwiająco prawdziwe - jak będziesz robić to co kochasz, to nikt Cię nie przyjmie do roboty. 99% z nas musi robić to co jest przydatne i dobrze się sprzedające. Nie ma siły - ktoś musi produkować tanie parasole i nalewać kefir do butelek, a naprawdę ciężko sobie wyobrazić miłość do drutów od parasoli, albo wtryskiwarki kefiru.

Przestań wierzyć, że w pracy będziesz się spełniać i praca będzie określać to kim jesteś.

Tak nie będzie.

Praca to smutna konieczność.

Pracuj jak najmniej, zarabiaj jak najwięcej.

W międzyczasie rób co chcesz.

Przy czym raczej nie idź na "Jasona Bourne'a" - szkoda czasu.

źródło: https://www.facebook.com/gdziekogo/?fref=nf

#filozofia #heheszki #pracbaza #dalajlama
  • 2
@salvador_w_dali dobrze napisane, Dalajlama tutaj daje dwie skrajności, praca i zdrowie, a przecież można zachować regułę złotego środka, pracować, korzystać z życia, spać, dlatego powstał sytem 8h pracy, 8h czasu wolnego i 8h snu, w bogatych krajach pracując 8h niekoniecznie stracimy zdrowie bo na życie i przyjemności wystarcza, dlatego prawda leży moim zdaniem gdzieś po środku i niekoniecznie pracując stracimy zdrowie i t d i t d.