Wpis z mikrobloga

To już powoli przekracza wszelkie granice :

http://www.wykop.pl/link/3303219/rotmistrz-pilecki-sprofanowany/

Michalkiewicz, stały gość Radia Maryja, a ostatnio Telewizji Polskiej, wykorzystał raporty do podważenia skali masowych zbrodni w Auschwitz. Jako niewiarygodne określił fragmenty, w których Pilecki informuje, że większość transportów Żydów, które szły do Brzezinki (gdzie czekały na nich komory gazowe i krematoria), nie podlegała ewidencji obozowej, a więźniom przeznaczonym od razu na śmierć nie nadawano numerów.

Michalkiewicz neguje też możliwości techniczne krematoriów w Birkenau, o których Pilecki pisał, że potrafią spalać zwłoki w trzy minuty. Używając typowego argumentu negacjonistów Holocaustu, na "dowód" przytacza... reklamę zakładu pogrzebowego z 2013 r., że "kremacja trwa średnio do półtorej godziny", a w przypadku nieboszczyka korpulentnego nawet do trzech godzin. "Spalanie trzyminutowe w 1942 r. w Brzezince było wytworem czyjejś fantazji, którą Pilecki przytoczył jako » suchy fakt «" - stwierdza.

Promocja książki odbyła się we wtorek. Tytuł: "Witold Pilecki kontra autorytety III RP". Na sali obecna była córka rotmistrza - Zofia Optułowicz, wnuczka Dorota oraz prawnuk Krzysztof. Razem z nimi przyszedł też Andrzej Kunert, historyk podziemia i były szef Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Wydawca przedstawił autorów wstępu jako "tytanów historii".

Rodzina rotmistrza po przeczytaniu ich tekstów zaczęła jednak protestować. Córka i wnuczka wyszły ze spotkania. Prawnuk Krzysztof Kosior pytał, jakim prawem wydawnictwo zastrzega sobie prawa wydawnicze do raportów Pileckiego. Odebrano mu głos, podobnie jak Kunertowi.

#historia #drugawojnaswiatowa #pilecki #zydzi #bekazprawakow #polityka
  • 8
  • Odpowiedz
@PolakKatolik: A ile czasu potrzeba na spopielenie ciała oraz ile czasu zajmowało to piecom używanym w obozach? Ktoś to ustalał? Zamiast podać sprawdzone dane, piszesz o "typowym argumencie negacjonistów", czyli naznaczasz piętnem, które ma ogłaszać: "oto nikczemnik, którym pogardzamy!".

Swoją drogą – śmieszny tytuł jak na lewaka. Sprofanowanie, a więc że niby splugawienie świętości. A na miano świętego Pilecki zasłużył sobie, bo sporządził sprawozdanie odpowiadające oczekiwaniom wyznawców "religii holokaustu" –
  • Odpowiedz