Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.


Palenie żywych, czujących istot marzeniem niektórych wykopków. O, tego to nawet się nie spodziewałem. Zapewne w wolnym czasie od potępiania okrucieństwa islamistów gwałcących, torturujących zwierzęta w celach spożywczych czy polewających ludzi kwasem...
  • Odpowiedz
@joyko: Z tego co pamiętam to nie miały gdzie. Zostały wypuszczone zaraz przed ceremonią odpalenia znicza, a że nie miały innego miejsca do lądowania - wylądowały na zniczu. Jak widzisz ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, więc nawet nie było czasu na reakcję.

Od tamtego roku zaniechano tradycji wypuszczania "gołąbków pokoju". Przynajmniej żywych. Później w Atlancie były bodajże papierowe, a już później w ogóle zaprzestano tego zwyczaju.
  • Odpowiedz
@Joz: teraz by to nie przeszło. W dzisiejszych czasach człowiek nawet nie może sobie kulturalnie powbijać gwoździ w kiełbasę i rzucić psom, bo od razu pretensje
  • Odpowiedz
@Joz: nie miały czasu na ucieczkę, biedne gołąbki, ogień taki niestraszny, gaz taki niestraszny, dym taki niestraszny!

selekcja naturalna

tak, wiem, te akurat były wyhodowane przez człowieka, wciąż, głupie ptaki i kompletnie mi ich nie żal
  • Odpowiedz
@Joz: Przecież nie spalił się żaden gołąb. Jedyny, który siedział w miejscu gdzie był ogień odleciał przed rozpaleniem znicza i potem usiadł na krawędzi, tak jak te po lewej. Na gifie tego nie ma, ale one w kolejnej sekundzie poodlatywały wszystkie...
  • Odpowiedz
@Joz: taka ciekawostka: przed igrzyskami w korei nie było gołębii, dopiero na igrzyska je sprowadzono i wypuszczono na otwarciu - od tamtej pory bombardują koreę po dziś dzień:)
  • Odpowiedz