Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Poszedłem ostatnio do spowiedzi, bo mam być świadkiem na ślubie znajomych, a od niedawna mieszkam ze swoją narzeczoną w mieszkaniu które wynajmuje. Od ostatnich spowiedzi nic się nie zmieniło, seksów nie przybyło, a nawet jest ich mniej bo wyjeżdżam często i po kilka dni mnie nie ma. Oczywiście rozgrzeszenia nie dostałem, co mnie zdziwiło, bo wiem że księżom nie podoba się wspólne mieszkanie ale nie wiedziałem że to aż takich dla nich problem. małopolska, mniejsze miasto. Do tego oczywiście litania o rozpuście, degradacji wartości człowieka i takie tam.
P---------m się mocno, siedziałem w ławce, ale po chwili zrobiłem test i podszedłem do tego samego księdza jeszcze raz i powiedziałem że ostatnio uderzyłem żonę podczas kłótni. Stary to nawet nie poznał że to ten sam głos. Popieprzył dwa zdania o zgodzie w małżeństwie, pokuta i puk puk. Koniec, kolejna osoba.
I tak sobie myślę, o co tutaj chodzi? Czy wszędzie mają takie standardy? Czy jak pojadę gdzieś do Warszawy, Poznania, czy gdzieś tam jeszcze to też to tak będzie wyglądało?
Śmiałem się z #ateizm czy #gimboateizm ale teraz się czuje jakbym dostał porządnego kopa i jedne wielkie #wtf w głowie mam.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: yoouthanasia
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Poszedłem ostatnio do spowiedzi, bo...

źródło: comment_i7gfmZEtN952jRRfIpqJ0i3VRmgDBb3y.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Standard wszędzie ten sam.
Teoretycznie tłumaczą to tym, że jak mieszkasz, to nie odcinasz się od grzechu, i tak dalej, a warunkiem spowiedzi, jest to, że się go wyrzekasz ^^.
A żonę mogłeś uderzyć raz, po pijaku i nigdy więcej, idziesz do spowiedzi i tego żałujesz.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: moja kumpela zawsze na początku mówiła, że kłamała starsze osoby (chodziło jej o księdza) i nie mówiła wszystkiego z czego chciała się wyspowiadać, kłamała, że innych grzechów nie pamięta (nawet tego nie sprawdzali :-)) i rozgrzeszenie dostawała, ale czy to jest dobry pomysł? Nie wiem oceńcie sami.
  • Odpowiedz
kłamała, że innych grzechów nie pamięta (nawet tego nie sprawdzali :-))


@qba111: a jak niby mieli to sprawdzić? xD
mieli zadzwonić do Boga i zapytać czy ta kobieta przypadkiem nie kłamie?
  • Odpowiedz
ObitaLoszka: Nie mają żadnych standardów. Kiedyś kuzyn uprosił mnie żebym został chrzestnym jego dzieciaka mimo że mówiłem mu że mam w------e na kościół, religię itd. Poszedłem więc do kościoła na krakowskim przedmieściu #warszawa i w konfesjonale powiedziałem jak wygląda sprawa i że potrzebuję pieczątkę. Dostałem bez problemu.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: idź do Dominikanów, tam spowiedź często jest bardziej rozmową. co do samego rozgrzeszenia, nic dziwnego, że nie dostałeś bo jednym z głównych warunków jego uzyskania jest mocne postanowienie poprawy, czego pewnie u Ciebie zabrakło.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To nie jest wina księdza, tylko Twojego nieuctwa, w sprawach wyznania, do którego ponoć przynależysz. To nie jest żadna wiedza tajemna, że mieszkając z drugą połówkę rozgrzeszenia nie dostaniesz, tylko fakt powszechnie znany. Oczywiście jest coraz wiecej 'nowoczesnych' ksieży którzy rozgrzeszają, ale to i tak nie jest zgodne z doktryną, i jednak wciąż rzadkie.

Są więc trzy opcje:

1) Nie zgadzasz się być świadkiem, i po kłopocie
2) Wyprowadzasz sie od laski, idziesz do spowiedzi i otrzymujesz rozgrzeszenie ( ͡
  • Odpowiedz
@ekstra_koles_xd: Ad 1. ja za świadka brałem jedynego przyjaciela żeby z nim przeżywać radość i żeby mnie wspierał, ziomek spisał się świetnie, także nie mierz wszystkich przez pryzmat swoich znajomych - to jest błąd dostępności
  • Odpowiedz