Wpis z mikrobloga

@rales: Kurde, to nie jest prosty temat, a ankieta jest głupia. Jest różnica między wywaleniem całego cycka w restauracji i karmienie dzieciaka z gołą klatą, a zakrycie się jak to najbardziej możliwe i stanie gdzieś na uboczu.
Poza tym to normalna rzecz, ludzie, których to szokuje albo obrzydza chyba jeszcze w życiu nie mieli dzieciaka albo kogoś bliskiego z dzieciakiem. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@rales: Tak samo, jak nie rozumiem ludzi, których w żaden sposób nie oburza fakt kilkumetrowych plakatów z roznegliżowanymi panienkami w centrum miast, a czują się urażeni widokiem matki karmiącej, nie rozumiem matek, które widzą problem w tym, żeby karmiąc zasłonić się choćby pieluszką. To naprawdę można pogodzić.
@kubica941: Pochwal się lepiej, czy zdałeś do następnej klasy.
@adam41575: A jeśli dziecko zgłodnieje podczas pobytu rodziców w restauracji, czy na zakupach?
A jeśli dziecko zgłodnieje podczas pobytu rodziców w restauracji


@rales: Wiem, że to #niepopularnaopinia ale uważam, że takich dzieci nie powinno się w ogóle zabierać do restauracji. Ludzie tam idą w spokoju zjeść, często w miłym towarzystwie a co za tym idzie chcą w spokoju porozmawiać. Słuchanie płaczu małych dzieci i pajacowania rodziców zwyczajnie przeszkadza.

Teraz czekam na tsunami hejtu xD
@DywanTv: No zgadzam się. Co innego jak sobie kobieta dyskretnie gdzieś siedzi w parku na ławce a co innego jak ktoś nie ma wyjścia i jest zmuszony siedzieć np. 50 cm od takiej sceny w autobusie naprzeciwko.
@rales: jest kilka rodzajów miejsc publicznych, ja jestem zasadniczo przeciwko karmieniu piersią w restauracjach. Jestem przeciwko przynoszeniu niemowlęt / małych dzieci do takowych. Człowiek chce w spokoju zjeść, a tu #!$%@?. Powinny być knajpy sprzyjające dzieciom i zabraniające ich wprowadzania. Ktoś ma dzieci - ja mam problem.
@rales: Mnie zawsze dziwi, że karmienie z cyca w miejscu publicznym powoduje taką wielką wrzawę i oburzenie a to, że sporo osób się nie myje i w komunikacji miejskiej i wielu miejscach publicznych po prostu śmierdzi aż takiego poruszenia nie robi. Na matkę z dzieckiem wystarczy nie patrzeć i problemu IMO nie ma. Jak ktoś śmierdzi, to nieraz trudno jest uniknąć inhalacji smrodem a to powoduje dużo większy dyskomfort niż jakiś