Wpis z mikrobloga

Laska ma problem, bo kot robi co mu się żywnie podoba. Gryzie ją do krwi po twarzy itp.

Potem ludzie się dziwią skąd się biorą niedorozwiniete dzieci które nie nadają się do jakiegokolwiek kontaktu ze społecznością. Którym wszystko wolno, są nietykalne. Potem taki bachor podchodzi do Ciebie w restauracji i zaczyna Ci grzebać w jedzeniu. Zwrócisz uwagę, usłyszysz "przecież to tylko dziecko".

Powodzenia jak dzieciak zobaczy coś w supermarkecie. Mało jest sytuacji że dziecko położy się na ziemię, krzyczy piszczy na cały sklep i nie przestanie do póki mu tego nie kupisz?

Z psem, kotem czy człowiekiem jest tak samo. Zrobi coś złego, dostanie raz, drugi a za trzecim zauważy że robi coś złego i przestaje.

Tak, dzieci się bije. Mie mówię o katowaniu pasem. Ale klaps aby wiedział że robi źle? Wręcz wskazane.

Bezstresowe wychowanie... A potem mamy psycholi.

#logikarozowychpaskow #bekazkociar #takaprawda
Qontrol - Laska ma problem, bo kot robi co mu się żywnie podoba. Gryzie ją do krwi po...

źródło: comment_3hWPCPD7VdKuPEanPzzBCXBPtAY1rqZy.jpg

Pobierz
  • 12
@Qontrol Ale zwierzęta są różne i o ile pies na klapsa zareaguje pokorą (nie mówimy tu o biciu zwierzęcia), tak kot na agresję reaguje agresją. Każdy. Także strzelenie kota w dupę przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego, bo ten się #!$%@? jeszcze bardziej i dopiero będzie dramat.
@ChomiczaKrolowa: Nie rozumiem o co Ci w takim razie chodzi. Przecież to Ty jesteś pupilkiem od swojego kota, nie on Twoim. Steruje Tobą jak mu sie chce.

Przyklad z mojego zycia. Mam owczarka niemieckiego. Za młodu wychodził za otwarta brame i latał po ulicy. Dostał raz, drugi, trzeci. Aktualnie brama może stać otwarta cała noc a pies nie przekroczy jej linii choćby nie wiem co. I nadal jest przeszczesliwy jak mnie
@Qontrol brak kar cielesnych nie oznacza braku kar jakichkolwiek. Znam wiele ludzi ktorych rodzice wychowywali bez bicia i nie sa psycholami, to calkiem normalni obywatele. To samo tyczy sie zwierząt. Wystarczy tylko poświęcić nieco więcej czasu psychice pociechy, zamiast od razu sięgać po przemoc - ktora jest oznaką słabości (bijesz, bo tylko tak jestes w stanie osiagnac cel). Wiec dziecko tez zaczyna bic innych, bo wie, ze dzieki temu osiagnie cel... no
@Qontrol: mój kot uwielbia mnie gryźć, łapać w rękę ale w chwili gdy zaczyna gryźć za mocno dostaje w łeb. Trochę to zle bo jak podnosze rękę to mruzy oczy i boi się uderzenia, ale nigdy nie bilem go mocno, raz czy dwa może mocniej dostał gdy #!$%@? tak mocno że mi oczy naszły łzami.
Ale nawet to go nie oduczylo. Nawet to nie jest mechanizm obronny, to dla niego forma
@Qontrol Koty trzeba załatwiać psychologicznie. W przeciwieństwie do psa, nie da się go wytresować. Można co najwyżej nauczyć go pewnych nawyków. Mój np. to też kawał #!$%@? i czasem mu odbija, ale ja mam na niego prosty sposób. Musiałem mu kiedyś podawać suplement diety bo miał zapalenie mieszków włosowych, no i trzeba to było podawać mu to strzykawką prosto do pyska. Tak tego nienawidził, że teraz wystarczy, że widzi strzykawkę z kilku
@Qontrol: Człowieku, pro tip - ani dziecka, ani psa, ani kota nie trzeba bić. Ani pasem, ani klapsem. Co to za średniowieczne podejście - nie sprawuje się jakbym chciał, w ryj/tyłek dać. Toż to mój koronny argument - szczeniak czy dzieciak siły nie ma żeby oddać. Ale kiedyś będzie miał...