Wpis z mikrobloga

W czym pomogło mi chodzenie na dziwki? +tutorial

Na pewno przełamałem się i zrobiłem coś czego wiele osób się zwyczajnie boi. Także nieco poszerzyłem swoją strefę komfortu i łatwiej mi "rzucać się na głęboką wodę". Choć z seksem nigdy nie miałem technicznych problemów jedynie czasem jego brak, prostytutki są bardzo fajnym rozwiązaniem lepszym niż masturbacja szczególnie kiedy ma się odpowiedni budżet na zabawę $$$. Poza tym seks jest przyjemny a większość dziewczyn jest spoko rozmawia się jak z kumpelą czasem bardziej jak z kochanką a czasem jak z #!$%@?ą zależy jak się trafi. Spełniłem kilka fantazji erotycznych, większość spotkań dało mi dużo satysfakcji poczułem się jeszcze pewniej w kwestii seksu i nabiłem #!$%@? licznik choć wiem to dziecinne. No i sam seks jest zajebisty, inwestujesz ale masz pewnosc ze zaruchasz hehe, masz wladzę i możesz z nią zrobić co chcesz jak z niewolnicą, o ile to nie wybiega poza ofertę.

Natomiast dziwki nie rozwiązały moich problemów z dziewczynami dalej nie jest mi łatwo swobodnie je poznawać.

Jeśli chcecie spróbować to polecam ale jest kilka warunków:
-Musicie wiedzieć co robicie, świadoma decyzja i nie traktowanie wszystkiego zbyt poważne, jak ktoś będzie demonizował oooo dziwki uuuu to może mieć wyrzuty sumienia czy inne kace moralne. Ja nie miałem nigdy, żadnych, chciałem zrobić coś wbrew wartościom moralnym, chciałem przełamać się i dobrze bawić. Legalnie, bez alkoholu czy narkotyków. Musicie mieć poukładane w głowie żeby nie kwiczeć później "japierrrdole co ja #!$%@? zrobiłem..." bo wiadomo system społeczny tak nas programuje na poczucie winy itp.
-Pamiętajcie o bezpieczeństwie, prostytutki o to dbają i są zdrowe, łatwiej coś złapać od przypadkowej #!$%@? poznanej w klubie. Ale nic nie da ci 100% gwarancji.
-Rozeznanie na garsoniera.com.pl - szukasz co tam ciekawego w twoim mieście albo z roksa.pl wklejasz numer tel do google/garso. Jeśli dziewczyny tam nie ma to z niej rezygnujesz. Chyba że lubisz ryzyko.
-Nie umawiaj się jeśli nie jesteś #!$%@? pewny, ale zadzwonić i zapytać się np. o ofertę czy przebieg spotkania zawsze możesz. Ja zbierałem się chyba rok, zadzwoniłem i powiedziałem otwarcie że pierwszy raz korzystam z tego typu usług i bardzo się krępuję, dziewczyna normalnie ze mną pogadała co i jak i ostateczne było zajebiście.
-Prywatne ogłoszenia dziewczyn żadne burdele!
-Kwota często nie ma korelacji do jakości usługi.

Różowe zawsze mają ból dupy więc proszę nie piszcie chyba że coś miłego. Jestem ciekawy czy są tu osoby które chcą a się boją albo np. Prawiczki? Pierwszy raz z prostytutką? Wg mnie #!$%@?, lipiej z dziewczyną którą się kocha ja miałem to szczęście że mieliśmy wspólny pierwszy raz a dziwki to tylko seks ale nie tak intymny jak z osobą którą się kocha wy zboczeńcy.

Dodam że dziwki (choć tak naprawdę to nie lubię tego określenia) to takie same osoby jak wszyscy, no #!$%@?, taki sam człowiek jak ja ty ksiądz policjant #!$%@? łoś wydra ryjówka zając i tyle w temacie.

#driveidzienadziwki #roksa #seks #zwiazki ##!$%@? #milosc #niebieskiepaski #tfwnogf #przegryw #wygryw
  • 19
  • Odpowiedz
Można płacić za seks, taka sama usługa jak masaż czy fryzjer, bez zbędnej otoczki, choć zależy od preferencji.
  • Odpowiedz
Różowe zawsze mają ból dupy więc proszę nie piszcie chyba że coś miłego


@DRlVE: Nie mam bólu dupy. To Twoja sprawa na co wydajesz swoje pieniądze i nic mi do tego. Nikogo nie oceniam. Nie rozumiem tylko jednego, więc weź mi to wytłumacz. Różowe lubią sexy TAK SAMO jak niebiescy. Myślę nawet, że mają bardziej "wartościowe" orgazmy. Gdzie tkwi problem, że tak dużo niebieskich, aby mieć seks, musi za niego zapłacić?
  • Odpowiedz
@GoSiulKa: Bo facet "zarucha" nawet jak nie ma na to ochoty, bo jest okazja, a dla kobiety to dużo większe "poświęcenie".

Samiec ewolucyjnie jest przystosowany do zapłodnienia jak największej ilości samic, możemy "zrobić" nawet i 10 dzieci w ciągu doby. Kobieta jeżeli zajdzie w ciąże to na 9 miesięcy i wiąże się to z jej strony z dużo dużo większym ryzykiem w przetrwaniu bo musi karmić i siebie i dziecko a
  • Odpowiedz
@GoSiulKa: możliwe że kobiety mają większe wymagania, np. co do ogólnie pojętej estetyki, można by rzucić tezę że to facetom bardziej zależy stąd takie dysproporcje.

Ale zauważ jedno, ludzie są nieśmiali, kobiety nigdy lub prawie nigdy nie zainicjują interakcji z facetem, dziewczyna nie zagada do chłopaka na ulicy a jesli zagada i (tak jak sie oczekuje od facetow) poprowadzi rozmowe to bedzie to 1 inicjacja dziewczyny na 100 męskich. Trochę chaos
  • Odpowiedz
@DRlVE: Kobieta z reguły pierwsza nie inicjuje, bo: a) tak są wychowane b) lubią być podrywane c) jak facet robi pierwszy krok, to już zdaje pierwszy egzamin. Po co kobiecie facet-ciapa? Zeby tracila czas?
  • Odpowiedz
@tomaszk-poz: co za #!$%@?

-Nie zostałem tak wychowany
-Lubię być podrywany kiedy to dziewczyna pierwsza do mnie startuje
-Wtedy już wiem że zdała u mnie pierwszy egzamin

Swoim podejściem stawiasz kobietę wyżej, że masz zdawać u niej egzamin, pierwszy podchodzic, inwestować czas energie przelamac sie, a jej sie spodoba albo #!$%@?

#!$%@? imo

  • Odpowiedz
@DRlVE: Pisałem o podejściu kobiet.
A co ty sobie uważasz, to one mają w dupie, chyba, że masz drogi samochód, drogie ciuchy ew. jesteś gwiazdą rocka.
Przeciętny facet musi sam zainicjować kontakt, jak będzie czekał, az ona zrobi krok, to tylko się skonczy na patrzeniu.

A kobiet nie stawiam wyżej, obecna dziewczyna sama mnie poderwała.
  • Odpowiedz
@tomaszk-poz: ok zgodzę się że wizerunek + wartość socjalna mogą zdjąć blokady

Tak samo mechanizmy preselekcji niesamowite jak kobiety potrafią ze sobą walczyć o faceta, tak w pojedynkę w ogóle by im nie zależało.
  • Odpowiedz
@GoSiulKa: Łatwość. Idąc na dziwki to jedyna trudność jaka powstaje to pieniądze. W przypadku podrywania na jedną noc jest trudniej bo musisz mieć i bajerę i wygląd. Trzeba się starać, kombinować a będąc piwniczakiem z przeciętnym wyglądem raczej małe szanse są na to, że coś w klubie poderwie i zaliczy. A tak, wchodzi na roksę, wybiera która mu się podoba, idzie na godzinę i już.
  • Odpowiedz
@GoSiulKa:

Różowe lubią sexy TAK SAMO jak niebiescy.


Rozmawiałam kiedyś na ten temat z łóżkowym, który jest dużo ode mnie starszy i bardziej doświadczony. Powiedział mi, że tak naprawdę bardzo mało normalnych (w sensie nie-prostytutek) kobiet lubi seks taki jakiego oczekują faceci. Wg niego dobra kochanka to taka, którą się lubi poza łóżkiem (tutaj wpisz sobie dowolną cechę określającą wg ciebie sympatycznego człowieka) a która w łóżku potrafi się zachować właśnie
  • Odpowiedz
  • 0
@Kocisko_i_Anka Ja się z tym nie do końca zgadzam. Tzn, każdy lubi seks, albo inaczej, każdy lubi dobry seks (pomijam aseksualnych oraz z problemami hormonalnymi). Kobiety też. Tylko często jest niestety tak, że gdzieś po drodze są uczone, że to coś czego się należy wstydzić podobnie jak nagiego ciała gdzie indziej niż na plaży. No i potem jest problem. Zwłaszcza jak nie trafiły na nikogo, kto by je nauczył, że seksem można
  • Odpowiedz
@DRlVE: nie zgodze sie z tym, ze to sa normalne dziewczyny, ogladalam kiedys dokument, gdzie wypowiadaly sie prostytutki z roznymi historami, w sumie to tylko jedna z dziewczyn powiedziala , ze lubi seks i dlatego to robi, no i plus, ze ma z tego dobra kase, ale wiekszosc dziewczyn mowilo, ze chcialyby z tym skonczyc, niektore nawet probowaly, ale nie mogly sie pozniej odnalezc w normalnym swiecie, wypowiadaly sie tez o
  • Odpowiedz
@alfka: no ale z jakiegoś powodu są faceci, którzy wolą chodzić do prostytutek. Ja przedstawiłam tylko fragment dyskusji, którą miałam ze swoim łóżkowym na ten temat. Byłabym ostrożna z tym, ze każdy lubi seks. Nie każdy, wystarczy, że ktoś ma kompleksy na punkcie wyglądu i już seks nie jest taki jakby mógł być, czyli dobry. Po drugie, jakby mnie ktoś zapytał czy lubię seks, to w ogólności owszem, bardzo, ale w
  • Odpowiedz