Wpis z mikrobloga

@osters:
Droga elektroniczną... Wątpię, bo nie ma dostępu do neta.
Nie wiem też czy dostaje listy, a jezeli dostaje to nie jest pewne czy może odpisać, a już na pewno czytają, a nadawca zostaje wzięty pod obserwacje służb i może mieć problemy.

Jedyny sensowny sposób to przez adwokata. Z tego co wiem korespondencja od prawnika (który reprezentuje danego skazanego) jest objęta tajemnica korespondencji.