Wpis z mikrobloga

@uszatek8: ja tam uważam, że dowolne takie słodkie teksty są dopuszczalne w związku, to jest sprawa pomiędzy tymi ludźmi.
o ile nie trafia to do uszu czy oczu osób postronnych.
(mam takiego kolegę w biurze, po którym łatwo poznać, że dzwoni jego różowy. bo od razu zaczyna "ceś, kiedy psyjdzies?"
i wtedy jest rak, dla współpracowników, bo dla tej pary absolutnie nie.
  • Odpowiedz