#anonimowemirkowyznania tl;dr mimo, że jestem dorosła to boję się sama zasypiać i przebywać w domu wieczorem. Boję się nie tylko złodziei, ale i...duchów.
Mam wstydliwy problem i proszę, żeby nikt nie wyśmiewał tego. Jestem już dorosła i od niedawna mieszkam sama. Niestety, ale od przeprowadzki ,,na swoje" boję się sama zasypiać. Nawet nie tylko zasypiać, ale od momentu jak zrobi się ciemno na dworze ja muszę włączyć telewizor żeby się nie bać. A czego się boję? Sama czasami nie wiem. Boję się, że ktoś wkradnie się do mieszkania, więc często po włączeniu telewizora wyłączam go żeby słyszeć czy ktoś nie kręci się obok moich drzwi. Za każdym razem jak przechodzę obok drzwi zaglądam przez wizjer czy ktoś się nie kręci na klatce. Gdy nie byłam sama nie miałam problemu z zasypianiem. Wystarczyło 10 minut a ja już się przekręcałam na drugi bok podczas snu. Teraz odczuwam strach. Czasami powody są absurdalne bo boję się nie tylko złodziei, ale i duchów. Jako dziecko się ich bałam i teraz odezwało się to gdy jestem już dorosła. Nie wiem czy z tym jakoś można walczyć? Przeszkadza mi to bo nie potrafię zasnąć jak kiedyś, budzę się niewyspana przez krótki sen. Jestem dosyć strachliwa. Jeszcze będąc u rodziców w domu, gdy ktoś niespodziewanie wszedł do mojego pokoju ja gwałtownie wzdrygałam a przecież wiedziałam że nie jestem sama i może do mnie zajrzeć rodzeństwo lub rodzice. Nie wiem czy jest jakiś sposób na pozbycie się ,,bania się" wszystkiego? Zamieszkanie z kimś odpada. Znajomi nie potrzebują wynajmować ode mnie pokoju a na ,,posiadanie" chłopaka się nie zanosi ;-) Zwierzęta też nie pomogą, bo ja nie jestem w stanie wygospodarować czasu dla małego czworonoga. Jakieś pomysły? :-(
UzależnionyMarzyciel: Kup w aptece melatoninę. Jeśli nie pomoże, to psychiatra i jakieś leki. Poważnie, takie urojenia w tym wieku podpadają pod chorobę psychiczną.
To jest anonimowy komentarz. Zaakceptował: Asterling
SystematycznaMaciora: Czasem też nachodzi mnie w nocy taki strach ale wtedy mówię sobie, że do mojego mieszkania żadne duchy i potwory nie mają wstępu i jestem tu całkowicie bezpieczna xD Wtedy od razu mi przechodzi i śpię spokojnie.
To jest anonimowy komentarz. Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: staw czoło problemom. Gdy będziesz sama w nocy, zapytaj - "jeśli jest tu jakiś duch, niech ujawni się teraz, albo nigdy nie uwierzę w żadne duchy!" Jeśli nic się nie stanie, to utwierdzisz się w przekonaniu, że one po prostu nie istnieją. Ale jeśli będzie inaczej... cóż... uciekaj! ( ͡°͜ʖ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Duchów nie ma, jak masz jeszcze jakieś urojenia i wierzysz w nadprzyrodzone moce to polecam wizytę u psychiatry - wydasz parę stówek, ale może pomoże.
8080e641cf09: UzależnionyMarzyciel: Kup w aptece melatoninę. Jeśli nie pomoże, to psychiatra i jakieś leki. Poważnie, takie urojenia w tym wieku podpadają pod chorobę psychiczną.
do psychiatry bez skierowania się nie odstanę chyba
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak to? Szukasz w google "psychiatra Sosnowiec", klikasz pierwszy link, dzwonisz, umawiasz się na wizytę, bierzesz stówkę-dwie z bankomatu i idziesz.
UzależnionyMarzyciel: Kup w aptece melatoninę. Jeśli nie pomoże, to psychiatra i jakieś leki. Poważnie, takie urojenia w tym wieku podpadają pod chorobę psychiczną.
Bez przesady, nie wszystko, co odstaje od normy to choroba psychiczna. Tu nie trzeba żadnego psychiatry, a to, czego doświadcza dziewczyna to nie są urojenia.
Do autorki: sporo osób tak ma, z wiekiem trochę łagodnieje. Taki typ wrażliwości - za to posiadacie sporą wyobraźnię. Kup neospasminę, pij jak się
Taki typ wrażliwości - za to posiadacie sporą wyobraźnię. Kup neospasminę, pij jak się zdenerwujesz. Poszukaj sobie w sieci ćwiczeń relaksacyjnych z oddychaniem.
Chyba tak właśnie ze mną jest. Nie dawno znaleźliśmy ze znajomymi jakiegoś człowieka leżącego pod śmietnikiem. Wszyscy uznali, że to pijak(co się okazało prawdą), mnie przyszło 150 innych pomysłów, łącznie z tym że to mogą być zwłoki. Zrobię tak jak napisałaś.
@AnonimoweMirkoWyznania: Znam ten ból. I też chciałbym znaleźć rozwiązanie ;/ Ja jak zostaje sam na noc to zamykam drzwi od pokoju i zastawiam je łóżkiem. Żeby mieć pewność, że nawet jak ktoś się włamie to będę bezpieczny bo do mojego pokoju się nie dostanie. A duchów też się boje, i powyższe zabarykadowanie trochę na to pomaga. W razie gdyby duch pojawił się nagle, wewnątrz pokoju, ominąwszy moje zabezpieczenia to mam opracowaną
tl;dr mimo, że jestem dorosła to boję się sama zasypiać i przebywać w domu wieczorem. Boję się nie tylko złodziei, ale i...duchów.
Mam wstydliwy problem i proszę, żeby nikt nie wyśmiewał tego.
Jestem już dorosła i od niedawna mieszkam sama. Niestety, ale od przeprowadzki ,,na swoje" boję się sama zasypiać.
Nawet nie tylko zasypiać, ale od momentu jak zrobi się ciemno na dworze ja muszę włączyć telewizor żeby się nie bać.
A czego się boję? Sama czasami nie wiem. Boję się, że ktoś wkradnie się do mieszkania, więc często po włączeniu telewizora wyłączam go żeby słyszeć czy ktoś nie kręci się obok moich drzwi. Za każdym razem jak przechodzę obok drzwi zaglądam przez wizjer czy ktoś się nie kręci na klatce.
Gdy nie byłam sama nie miałam problemu z zasypianiem. Wystarczyło 10 minut a ja już się przekręcałam na drugi bok podczas snu.
Teraz odczuwam strach. Czasami powody są absurdalne bo boję się nie tylko złodziei, ale i duchów. Jako dziecko się ich bałam i teraz odezwało się to gdy jestem już dorosła.
Nie wiem czy z tym jakoś można walczyć? Przeszkadza mi to bo nie potrafię zasnąć jak kiedyś, budzę się niewyspana przez krótki sen.
Jestem dosyć strachliwa. Jeszcze będąc u rodziców w domu, gdy ktoś niespodziewanie wszedł do mojego pokoju ja gwałtownie wzdrygałam a przecież wiedziałam że nie jestem sama i może do mnie zajrzeć rodzeństwo lub rodzice.
Nie wiem czy jest jakiś sposób na pozbycie się ,,bania się" wszystkiego?
Zamieszkanie z kimś odpada. Znajomi nie potrzebują wynajmować ode mnie pokoju a na ,,posiadanie" chłopaka się nie zanosi ;-)
Zwierzęta też nie pomogą, bo ja nie jestem w stanie wygospodarować czasu dla małego czworonoga.
Jakieś pomysły? :-(
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@AnonimoweMirkoWyznania: Załóż sobie alarm na drzwi wejściowe.
@AnonimoweMirkoWyznania: Można to zmienić :D
@AnonimoweMirkoWyznania: Też tak miałem, poradziłem sobie z pomocą stworów ze zdjęcia
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja włączam seriale do poduszki lub filmy.
@AnonimoweMirkoWyznania: Niestety nie, ale #insystemwujekdobrarada powie, że idzie się
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
To, żeby było jaśniej napiszę wprost. Jestem brzydka. Dlatego się nie ,,zanosi".
nie wiem czy mnie by to pomogło...To jakieś twoje zabawki z dzieciństwa? Ja już nie mam żadnych :-(
Ja też, ale czasami nie mogę przez nie zasnąć bo
@AnonimoweMirkoWyznania: Duchów nie ma, jak masz jeszcze jakieś urojenia i wierzysz w nadprzyrodzone moce to polecam wizytę u psychiatry - wydasz parę stówek, ale może pomoże.
Komentarz usunięty przez autora
Nie strasz mnie :-(
Jaka choroba mi grozi? :-(
@Asterling
Nie przesadzam. Jestem na tyle dorosła, że potrafię siebie obiektywnie ocenić.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak to? Szukasz w google "psychiatra Sosnowiec", klikasz pierwszy link, dzwonisz, umawiasz się na wizytę, bierzesz stówkę-dwie z bankomatu i idziesz.
Bez przesady, nie wszystko, co odstaje od normy to choroba psychiczna. Tu nie trzeba żadnego psychiatry, a to, czego doświadcza dziewczyna to nie są urojenia.
Do autorki: sporo osób tak ma, z wiekiem trochę łagodnieje. Taki typ wrażliwości - za to posiadacie sporą wyobraźnię. Kup neospasminę, pij jak się
Chyba tak właśnie ze mną jest. Nie dawno znaleźliśmy ze znajomymi jakiegoś człowieka leżącego pod śmietnikiem. Wszyscy uznali, że to pijak(co się okazało prawdą), mnie przyszło 150 innych pomysłów, łącznie z tym że to mogą być zwłoki. Zrobię tak jak napisałaś.
To jest anonimowy komentarz.
Ja jak zostaje sam na noc to zamykam drzwi od pokoju i zastawiam je łóżkiem. Żeby mieć pewność, że nawet jak ktoś się włamie to będę bezpieczny bo do mojego pokoju się nie dostanie.
A duchów też się boje, i powyższe zabarykadowanie trochę na to pomaga. W razie gdyby duch pojawił się nagle, wewnątrz pokoju, ominąwszy moje zabezpieczenia to mam opracowaną
@MrSknerus: Ja mieszkam na X-tym, dobrze, że duchów się nie boję.