#anonimowemirkowyznania mirki, #!$%@? mnie jakoś bo jeśli zrobię to co zamierzam to zostanę #!$%@? z reszek godności. dawno temu byłam w dziwnym związku z pewnym, starszym ode mnie kilka lat chłopakiem. ja byłam zakochaną po uszy gówniarą, a on - na początku twierdził, że mnie kocha ale później gubił się w swoich kłamstwach, generalnie jeśli jemu nudziło się w naszym związku to potrafił z dnia na dzień zerwać ze mną kontakt do zera, po trzech miesiącach znowu zaczynał się odzywać a ja, zakochana, głupia oczywiście wszystko mu wybaczałam. w pewnym momencie po 2 latach (!!!) takiej dziwnej znajomości (która nie opierała się na seksie bo byłam wtedy dziewicą i naprawdę chciałam żeby był moim pierwszym ale przez jego ucieczki bałam się, że będę tego żałować jeśli po wspólnie spędzonej w nocy zostawi mnie tak jak zawsze i przestanie się odzywać) daliśmy sobie siana i po prostu każdy żył swoim życiem. ze swoich źródeł wiem, że będąc ze mną spotykał się ze swoją byłą, z którą przede mną był przez 4 lata, później z nią zamieszkał i tworzą szczęśliwą parę. niedawno przypomniałam sobie o jego magisterce i z ciekawości i pod wpływem alkoholu napisałam jak mu poszło. zaczęliśmy pisać jak starzy, dobrzy znajomi o tym co się dzieje w naszym życiu. i tu uwaga, znowu zaczęło mnie do niego ciągnąć tym bardziej jak zaproponował mi nic niezobowiązujące spotkanie. potem wprosił się do mojego nowego mieszkania ale na szczęście coś mu wypadło i nie wpadł. #!$%@? mirki, wiem, że źle robię, tym bardziej, że nie chcę się #!$%@?ć między wódkę a zakąskę bo wiem, że dalej mieszka z tą dziewczyną i nawet teraz pojechał z nią na wakacje ale dalej coś mnie do niego ciągnie, a jeśli nawet nie ciągnie to głupio mi w takiej sytuacji, gdzie on pisze do mnie jednoznaczne i słodkie słówka mając dziewczynę, dla której mnie zostawił #!$%@? MNIE PLS
Nie "zostaniesz #!$%@?", a sama się wyzbędziesz tych resztek godności. Dorzucę jeszcze bonusową zasadę dynamiki Newtona, bo prosiłaś o opieprz: Kiedy ciało A oddziałowuje na ciało B, to ciało C się nie #!$%@?.
Trochę za późno, Twoja samoocena praktycznie nie istnieje, sama ustawiasz się w roli taniej dziwki gotowej na każde zawołanie faceta w związku. Nic co tutaj napiszemy nie będzie się równało tym motyleczkom w brzuchu, gdy on napisze. Także pocierpisz kilka lat aż on tak cię zeszmaci, że się szczerze znienawidzisz i gdzieś może za 7-8 lat z tego wyjdziesz z urazem do facetów. Powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: Chyba ciebie ciągnie żeby jemu pociągnąć. Lodzik to nie zdrada, zrób co masz zrobić i będzie po sprawie. On będzie pamiętał tą chwile do końca życia, a ty sie w końcu z niego wyleczysz.
mirki, #!$%@? mnie jakoś bo jeśli zrobię to co zamierzam to zostanę #!$%@? z reszek godności.
dawno temu byłam w dziwnym związku z pewnym, starszym ode mnie kilka lat chłopakiem. ja byłam zakochaną po uszy gówniarą, a on - na początku twierdził, że mnie kocha ale później gubił się w swoich kłamstwach, generalnie jeśli jemu nudziło się w naszym związku to potrafił z dnia na dzień zerwać ze mną kontakt do zera, po trzech miesiącach znowu zaczynał się odzywać a ja, zakochana, głupia oczywiście wszystko mu wybaczałam. w pewnym momencie po 2 latach (!!!) takiej dziwnej znajomości (która nie opierała się na seksie bo byłam wtedy dziewicą i naprawdę chciałam żeby był moim pierwszym ale przez jego ucieczki bałam się, że będę tego żałować jeśli po wspólnie spędzonej w nocy zostawi mnie tak jak zawsze i przestanie się odzywać) daliśmy sobie siana i po prostu każdy żył swoim życiem. ze swoich źródeł wiem, że będąc ze mną spotykał się ze swoją byłą, z którą przede mną był przez 4 lata, później z nią zamieszkał i tworzą szczęśliwą parę. niedawno przypomniałam sobie o jego magisterce i z ciekawości i pod wpływem alkoholu napisałam jak mu poszło. zaczęliśmy pisać jak starzy, dobrzy znajomi o tym co się dzieje w naszym życiu. i tu uwaga, znowu zaczęło mnie do niego ciągnąć tym bardziej jak zaproponował mi nic niezobowiązujące spotkanie. potem wprosił się do mojego nowego mieszkania ale na szczęście coś mu wypadło i nie wpadł.
#!$%@? mirki, wiem, że źle robię, tym bardziej, że nie chcę się #!$%@?ć między wódkę a zakąskę bo wiem, że dalej mieszka z tą dziewczyną i nawet teraz pojechał z nią na wakacje ale dalej coś mnie do niego ciągnie, a jeśli nawet nie ciągnie to głupio mi w takiej sytuacji, gdzie on pisze do mnie jednoznaczne i słodkie słówka mając dziewczynę, dla której mnie zostawił
#!$%@? MNIE PLS
#zwiazki #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #seks
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na
Komentarz usunięty przez autora
Kiedy ciało A oddziałowuje na ciało B, to ciało C się nie #!$%@?.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trochę za późno, Twoja samoocena praktycznie nie istnieje, sama ustawiasz się w roli taniej dziwki gotowej na każde zawołanie faceta w związku. Nic co tutaj napiszemy nie będzie się równało tym motyleczkom w brzuchu, gdy on napisze. Także pocierpisz kilka lat aż on tak cię zeszmaci, że się szczerze znienawidzisz i gdzieś może za 7-8 lat z tego wyjdziesz z urazem do facetów. Powodzenia.
To jest