Aktywne Wpisy
![Cancermoon](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b6e967c6292d604028df6721263b7d8fada7458861282be81c91112674b927e9,q60.png)
Cancermoon +40
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
![Cancermoon - To było piękne uczucie do teraz je odczuwam](https://wykop.pl/cdn/c3201142/bff9faa7bb42310b9c9deea3bc35a625d887bfa2f3b2003751ceca1dc1d697e7,w150.jpg)
![WonszWykopowy](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b6953c8ca190c7f49240d45e6462c32194940e75aa1d303dc8f52ff1a41e4ea1,q60.png)
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
standard jak na Decathlon. Olałem. Loszka wybiera ciuszki, ja oczywiście przytakuję, że tak, ładne, pasuje ci,
przewiewne na pewno.
Idziemy do przymierzalni.
Ona się chowa za kotarą, mówi żebym trzymał i nie podglądał jak przymierza stanik. No ok, prywatność, rozumiem. Stoję więc tak sobie i trochę mi się nudzi. I nagle uderzenie w tył pleców. Odwracam się, a z tyłu ten dzieciaczek z
nunczakami ze stojącego nieopodal stoiska Aikido. Uśmiechnąłem się w jego stronę. Odszedł. Po kilku chwilach to samo - cios w plecy, za mną ten dzieciaczek.
I jeszcze raz...
Się #!$%@?łem, widzę że na chwilę zniknął, więc opuściłem swoją loszkę na te 30 sekund, podbiegłem do stoiska Aikido, wziąłem drewnianą katanę i wróciłem na stanowisko. Czekam.
Kiedy poczułem uderzenie w plecy, odwróciłem się z całych sił #!$%@?łem na odlew w łeb drewnianym mieczem, aż się dzieciak poskładał w miejscu i przestał ruszać. Nagle podbiega mamusia i się drze, że policję wezwie etc., to
#!$%@? też #!$%@?łem, dodając jeszcze nad truchłem
Kupiłem loszce krótkie spodenki, stanik sportowy i koszulkę tego dnia.