Wpis z mikrobloga

@Korfanty39: Podróżowałam kilka razy pociągiem na Węgrzech i nigdy nie miałam nieprzyjemności związanych z tym, kiedy pokazywałam polską legitymację. Jednak zawsze jest ta kwestia "na kogo trafisz", jeden kontroler się przyczepi, a drugi nie. Ja miałam o tyle ułatwioną sytuację, że mogłam im w każdej chwili wyjąć swoją węgierską legitymację (cały rok tam studiowałam).
Fakt faktem, moi węgierscy znajomi zawsze jednak mi radzili pokazywać właśnie tę węgierską, znając "upierdliwość" swoich kontrolerów
  • Odpowiedz
  • 1
@Lelle Może jak wydukam" lengyel magyar ket jo barat " to mi daruje. Zresztą z czego ja mu zapłacę za mandat jak biorę z sobą tylko parę groszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz