Mirki... sąsiad ewidentnie mnie wyrolował na kasę. Czy jest jakaś dobra dusza która doradzi co z tym zrobić... jak pociągnąć go do odpowiedzialności?
Półtora miesiąca temu pożyczyłem sąsiadowi 50zł (tak wiem, drobna kwota, ale dla studenta to już jest dużo), bo podobno musiał jechać gdzieś do syna, a nie dostał wypłaty z pracy. Chciał pożyczyć auto ode mnie. Jednak zapaliła mi się lampka ostrzegawcza i tego nie zrobiłem. Pieniądze natomiast mu pożyczyłem. Akurat był przy tym mój dobry kolega. Typ ten obiecywał, że kolejnego dnia je odda. Tak się jednak nie stało. Cały czas przekładał dzień oddania, wykręcał się, a teraz już nie odbiera telefonu i nie otwiera drzwi do domu.
I tu pomału nasuwa się moje pytanie. Dowiedziałem się od sąsiadów, że dawno temu od nich też pożyczył i nie oddał.
Czy jest jakakolwiek szansa, abym te pieniądze odzyskał, lub chociaż spróbował pociągnąć go do odpowiedzialności?
@fiat215632: olej to, na szczęście lekcja kosztowała Cię 50 zł a nie 50000 :) wiesz juz, ze typ jest juz niewiarygodny i nigdy mu nie pożyczysz. Jak chcesz to Ci przeleje te 50 zł, żebyś nie był stratny. Podaj konto na PW a sprawę olej. Szkoda czasu.
@fiat215632: Jak będziesz wjeżdżał mu z drzwiami do mieszkania, to z buta uderzaj na zamek, wtedy się koncertowo siła rozejdzie po zasuwie i nie będziesz musiał kopać dwa razy
@trumirko: @fiat215632: ale jak to? tak bez pocisku że zielonka co z trwogi założyła konto, tylko mu tak po prostu pomożesz? bez pojazdów, że idiota i w ogóle usuń konto? co z tym wykopem?!
@fiat215632: warto za 50 zł tyle o tym myślec? Ludzie to #!$%@?, przyzwyczaj sie. Jeżeli jesteś studenciak i te 50 zł to Twoje byc albo nie byc to mowię, przeleje Ci. Jak Ci sąsiad odda to odprzelejesz. Pozdr
@fiat215632: otworzy drzwi i zacznie gasić butem, rozsmaruje to wszędzie pod swoimi drzwiami. siana nie odzyskasz, ale uciecha dla oka i przy okazji wykurzysz szczura z nory. ale on Twoich pieniędzy i tak nie ma
@avvar faktycznie. Jak spytałem sąsiadów to pożyczał od nich i nigdy nie oddał, ale też żaden z nich nie wysyłał mu niczego takiego tylko dawał spokój i czekał. Z chęcią bym mu coś takiego wysłał, tylko jakos musiałbym zdobyć jego imię i nazwisko (bo adres juz mam ;) )
Półtora miesiąca temu pożyczyłem sąsiadowi 50zł (tak wiem, drobna kwota, ale dla studenta to już jest dużo), bo podobno musiał jechać gdzieś do syna, a nie dostał wypłaty z pracy. Chciał pożyczyć auto ode mnie. Jednak zapaliła mi się lampka ostrzegawcza i tego nie zrobiłem. Pieniądze natomiast mu pożyczyłem. Akurat był przy tym mój dobry kolega. Typ ten obiecywał, że kolejnego dnia je odda. Tak się jednak nie stało. Cały czas przekładał dzień oddania, wykręcał się, a teraz już nie odbiera telefonu i nie otwiera drzwi do domu.
I tu pomału nasuwa się moje pytanie. Dowiedziałem się od sąsiadów, że dawno temu od nich też pożyczył i nie oddał.
Czy jest jakakolwiek szansa, abym te pieniądze odzyskał, lub chociaż spróbował pociągnąć go do odpowiedzialności?
#prawo #kiciochpyta #zlodzieje #poznan
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sex_violence wiem że siedzi w tym mieszkaniu na przeciwko, bo go słychać. Jak pukałem to tylko sprawdził wizjer i czy zamki zamknięte :/
Boli mnie to jak drzazga w fiucie. A chciał najpierw ode mnie autko pożyczyć... i dobrze że się nie zgodziłem.
@trumirko dzięki :) Fajnie że są też życzliwi ludzie! A z kasą dam radę. Zaskórniaki zawsze mam, wakacje są, to i odrobię to w pracy.
Jednak zastanawia mnie to czy nie dałoby rady czegoś z tym człowiekiem zrobić.