Wpis z mikrobloga

@galaxie500: a wiesz ile jest federacji karate i różnych "mistrzostw świata"? Ja do nie dawna sam uważałem że jej osiągnięcia to "COŚ" aż ktoś zweryfikował moją wiedzę. Są dziesiątki federacji, dziesiątki "mistrzostw", czasami startuje 5 zawodników a potem hurr durr Lewandowska zdobyła srebro (to nic że inna Polka zdobyła złoto ale o tym się nie wspomina). Więc jej osiągnięcia sportowe to tylko napompowany balonik przez media z wiadomego powodu. ( ͡
  • Odpowiedz
@dominik-baleta: babka jest wielokrotną medalistką mistrzostw świata, można jej nie lubić, ale do swojego sukcesu doszła w dużej mierze sama


@galaxie500: Co za #!$%@?. Medalistka w bodajże karate. ilu mistrzów karate możesz wymienić? To jest niszowa dycyplina i choć oczywiście sukces wymaga wiele pracy, to bez przesady - fejm ma, bo jest żoną Lewandowskiego, nic poza tym. Jakbym była tylko tą karateką, to nikt by o niej nie słyszał. Cholera
  • Odpowiedz
@mor3nko: Nawet jeśli to nie pierdziala w stolek, tylko zajmowala się (pol)profesjonalnie sportem, nie rozumiem hejtu szczerze mówiąc. Teraz tez nie jest tak ze za hajs chlopa się bawi, tylko rozwija swój biznes bezglutenowych pierożków i fitnessu. A ze maja kasę? Zajebiscie, niech żyją i plodza male Lewandowszczątka.
  • Odpowiedz
@galaxie500: Osobiście jej nie hejtuje. Na pewno w tej chwili może się bawić za swoje, rozwija swój biznes, ma na to kapitał i możliwości. Powiedzmy sobie jednak szczerze, nic by z tego nie było gdyby nie bycie "Panią Lewandowską". Nikogo by nie interesował blog jakiejś Anny ponieważ takich blogów są setki albo i tysiące, ale aby się wybić już trzeba mieć $$. Dobrze że może robić i rozwijać to co ją
  • Odpowiedz
Anna Lewandowska to idealny przykład polskiego piekiełka. Cokolwiek by nie zrobiła, to jest źle. Mam wrażenie, że faceci zazdroszczą Robertowi fajnej żony, a kobitki zazdroszczą, bo jest fajna. Zamiast, #!$%@?, zastanowić się i brać przykład.

Wyglądała jak przeciętna Karyna? Spoko, więc zobaczcie co zrobiła, żeby tak nie wyglądać. Jasne, ma kasę, ale nie ma jej tylko za to, że sypia z gwiazdą Bayernu. Ona ciężko pracuje na to, żeby samej legitymować się
  • Odpowiedz
@galaxie500: Nie rozumiesz ze #!$%@? by ja bylo stac na jakies karate jakby pracowala od rana do wieczora w nieregularnych godzinach? Za ciezkie to dla ciebie jest aby uruchomic mozg?
  • Odpowiedz
@Qwik3: Może grzeczniej jednak, co? Krzywdę ci zrobiłam ze się do mnie zwracasz w ten sposób? Jestesmy w Internecie ale troche kultury!

Pewnie ze by ja nie bylo stać, ale co to ma do rzeczy? Pewnie mogla w ogóle zacząć dzieki kasie od starych, i kolejny raz pytam - i co z tego? Ma przepraszać za to ze dostala od losu taka szansę?
  • Odpowiedz