Wpis z mikrobloga

@dktr: W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę, albo koguta - zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!

@dktr: Dziwie się, że te lisy tak w dzień się podkradają. Dziadkowi jak jakieś lisy czy inne kuny wpierniczały się do kurnika, to w nocy. Rano tylko martwe kury ustawione w rzędzie zostawały ( ͡° ʖ̯ ͡°)