Wpis z mikrobloga

  • 2
@squash1234 co za różnica? Normalna osoba nawet w żartach nie napisze "dawaj ryja bo chcę sobie zwalić" to jest język rynsztoka. Nie zrozumiesz tego jednak bo patologia tak ze sobą rozmawia i do tego jesteś przyzwyczajony. Dlatego też żegnam, bo nie umiem rozmawiać na takim poziomie jaki sobą przedstawiasz, nie potrafisz przytoczyć żadnego rozsądnego argumentu i wydaje ci się, że ukryjesz swoją głupotę poprzez obrażanie drugiej strony dyskusji. Niestety dla ciebie
  • Odpowiedz
@amarantowa: Rozmowa o tym, czy takie straszenie szkodzi, powinna się zacząć od badań naukowych na ten temat i udowodnionych skutków długoterminowych, a nie od tego, co nam się wydaje. W tym kontekście, Twoja argumentacja jest tak samo z dupy.
  • Odpowiedz
@Mr--A-Veed: > Serio? To w takiej sytuację to wy najbardziej dziecko skrzywdzicie..
Naprawdę? Skrzywdzę dziecko, bo nie pozwolę na to, by jakiś matoł straszył go potworami? Ktoś tu pisał, że brak mi poczucia humoru - powiedz mi, dla kogo sytuacja gdy dzieciak nieomal wpada w histerię ze strachu jest śmieszna? Powiedz to temu dziecku, że mu poczucia humoru brakuje. Jeżeli kogoś bawi cierpienie takiej małej istotki, i jeżeli, co gorsze,
  • Odpowiedz
@anenya: Skrzywdzisz je, bo

1. Świat nie jest przyjaznym miejscem
2. Dziecko dorasta i nie może do końca życia siedzieć pod kopułą
3. Jak już kopuły zabraknie to nagle taka osoba będzie rzucona w życiowe problemy bez żadnego przygotowania, ani
  • Odpowiedz
@Mr--A-Veed: Nie zrozumiemy się widzę. Nigdy nie będę powodem koszmarów mojego dziecka i nigdy nie pozwolę by moje dziecko, przez czyjąś głupotę, przeżywało to samo co przeżywałam ja. Jeżeli uważasz, że w porządku jest robienie jazdy psychicznej własnemu dziecku to powodzenia - ale bądź pewien, że prędzej czy później to się na Tobie jako rodzicu odbije (przykłąd powyżej, Mirek straszony domem dziecka). Swiat nie jest przyjaznym miejscem, fakt, ale to
  • Odpowiedz