Wpis z mikrobloga

Mirki, idę sobie na studia na informatykę. Odwieczne pytanie - UWr, czy PWr? Celem jest ogarnięcie programowania, mogą być też sieci (nie jestem do końca zdecydowany). Wiadomo, PWr ma lepsze opinie ze względu na to, że jest uczelnią techniczną, ale na UWr podobno wygląda to lepiej pod kątem praktycznej części informatyki niż na WIZ. Interesuje mnie przede wszystkim jakość kształcenia. Dodam, że do UWr zachęca mnie brak fizyki
#studia #pwr #uwr #informatyka #programowanie
  • 64
@Gage: PWr, nauczysz się przynajmniej tego czego oczekujesz.
Ale i tak jeżeli chodzi o ten zawód o którym piszesz, to lepiej uczyć się samemu w danym zakresie który Cie interesuje.
Już się trochę uczyłem, teraz chciałbym wiedzę rozwinąć. Kilka języków, logika, algorytmika. Wydaje mi się, że łatwiej mi będzie na studiach, słaby ze mnie samouk
O WPPT czytałem zaś sporo niepochlebnych opinii - podobno bardzo teoretyzują i mało jest tam informatyki od praktycznej strony. Prawdę mówiąc najbardziej zachęciły mnie wypowiedzi studentów WIZ i właśnie UWr. Chyba że to wszystko o WPPT to przekłamania?
@Gage: To co piszesz się nawet zgadza, jednak co tu niepochlebnego? Na WPPT nie uczą klepać, tylko zakładają, że już umiesz (po 1 semestrze, wiadomo, nie każdy po średniej musi umieć programować, na 1 semestrze jest wstęp). Nie wiem jak jest na WiZ, ale słyszałem, że właśnie więcej nauki języków itd. niż ogólnych koncepcji. Generalnie mocne hejty są miedzy wydziałami, nie wierzyłbym w te opinie, zwykle ktoś z WPPT ci powie
@avruk: Jeśli chodzi o pojęcie "klepacz kodu" to każdy używa go dla określenia innej cechy. Co masz na myśli?
@Porana123: Dlatego ciężko mi wybrać coś samemu. Pośród tych wszystkich różnorakich opinii ciężko znaleźć jakieś konkrety. A jednak wolałbym się skupić na programowaniu, sieciach, czy innych gałęziach informatyki, nie na fizyce i analizie matematycznej
@Gage: Naucz się wołać zielonka, to po pierwsze xD

a po drugie:

O WPPT czytałem zaś sporo niepochlebnych opinii - podobno bardzo teoretyzują i mało jest tam informatyki od praktycznej strony. Prawdę mówiąc najbardziej zachęciły mnie wypowiedzi studentów WIZ i właśnie UWr. Chyba że to wszystko o WPPT to przekłamania?


kto Ci to #!$%@? naopowiadał? XD student wizu zapewne.

zwykle ktoś z WPPT ci powie po prostu, że on wie tylko
@-PPP-: Przede wszystkim słyszałem, że najwięcej to tam macie matmy. Więcej, niż informatyki. Statystyczna opinia w internecie:
W8 - programowanie, nauka gotowych rozwiązań
W11 - matematyka i szukanie rozwiązań na jej podstawie
Ale może masz rację. Na studia wybieram się przede wszystkim po to, żeby sobie coś dorobić do technika informatyka, pracować w zawodzie (czego z tym papierem raczej nie osiągnę) i umieć inne języki, niż cpp, w którym nie ma
Przede wszystkim słyszałem, że najwięcej to tam macie matmy. Więcej, niż informatyki.


@Gage: no to już jest nieprawda xD dlaczego sugerujesz się takimi niesprawdzonymi informacjami?

Zamiast ściągnąć plan studiów, zobaczyć na własne oczy, to będziesz puszczał dalej w świat ploteczkę xD

W8 [...] nauka gotowych rozwiązań


brzmi jak klepanie kodu. No to już zależy od Twoich ambicji, jeśli wystarczy Ci ciepły etacik w korpo bez szerszych perspektyw to jest do tego
@-PPP-: Bo nie miałem innych źródeł. Teraz sobie sprawdzę te plany i jeśli powiedzą mi coś nazwy przedmiotów to wezmę je pod uwagę.
Korzystając z okazji zapytam - jaki jest poziom trudności? Chodząc na wszystkie wykłady i ćwiczenia trzeba włożyć dużo pracy w domu, żeby zaliczyć egzaminy? Nie będę ukrywał - jestem raczej humanem, który się przebranżawia. Do tej pory szło mi to nieźle, ale fajnie by było wiedzieć, czego się
Korzystając z okazji zapytam - jaki jest poziom trudności? Chodząc na wszystkie wykłady i ćwiczenia trzeba włożyć dużo pracy w domu, żeby zaliczyć egzaminy? Nie będę ukrywał - jestem raczej humanem, który się przebranżawia. Do tej pory szło mi to nieźle, ale fajnie by było wiedzieć, czego się spodziewać po skoku na głęboką wodę


@Gage: noo jeśli tak to możesz mieć problem na WPPT, raczej tutaj matematyka jest na poziomie. Chociaż
@-PPP-: Na pierwszym roku o pracy nie myślę. A przy takim trybie niemal na pewno nie dałbym rady, bo nauk ścisłych nie czuję przez skórę, jak właśnie ścisłowcy xD Pewnie będę chodził na wszystko
Jeśli chodzi o matmę to mam problemy od pewnego poziomu. Umiem np. into pochodne, trochę granice funkcji, ale z umiejętnością wykorzystania tej wiedzy w jakichś zadaniach mam już problemy
A fizyka? Poziom wysoki, czy raczej tylko po
A fizyka? Poziom wysoki, czy raczej tylko po to, żeby była?


Tylko po to żeby była - w teorii - ale w praktyce zwołują na jej organizację ludzi z Instytutu Fizyki. My z tymi ludźmi mamy tylko fizykę, to jest zupełnie inny instytut i inny klimat no i ten kurs często jest takim wrzodem na dupie. Ale to tylko jeden semestr i po bólu. Materiał z liceum w takiej typowej dla studiów
@-PPP-: Z fizyką jest problem takiej natury, że miałem kiepskich nauczycieli. I to nie, że usprawiedliwiam swoje lenistwo, czy coś. Ludzie z mojej klasy od gimnazjum (nawet ścisłowcy!) na dzień dzisiejszy mają 7 lat zaległości (7, bo technikum). W tym oczywiście ja xD

Jeśli chodzi o programowanie to coś tam dłubię. W klasie tech nie umiałem nawet into HTML. Wtedy pamiętam, że mi się wydawało, że język programowania to zbiór jakichś
Wtedy myślałem, że już nawet spoko ogarniam. Potem czytałem dalej, czytałem, czytałem aż doszedłem do tysięcznej strony "Symfonii C++", ogarnąłem wszystko do rozdziału o dziedziczeniu włącznie i stwierdziłem, że na dobrą sprawę jeszcze nic nie umiem, bo to wszystko co już ogarnąłem to tylko detal XD


@Gage: Bo musisz nie tylko czytać, ale też faktycznie programować. Najlepiej czytaj z kompem przed sobą i wklepuj od razu to czego się nauczysz. Rób
@-PPP-: Ze wszystkich zrobiłem wszystkie. Na razie sobie dałem tylko spokój z tym ostatnim rozdziałem o strumieniach. Mam taki problem, że nie do końca wiem, co jest ważne. Nie mam pojęcia, w którym momencie osiągnę poziom, na którym będę przydatny dla pracodawcy, choćby i na stażu w jakimkolwiek języku. To jest chyba moja największa bolączka, dotycząca nauki i stąd pomysł ze studiami tak btw.