Aktywne Wpisy
2076 +151
Dziś o 8 wpada szef do biura i oznajmia, że za 2 tygodnie przyjeżdża główny właściciel całej firmy (700 osób pod sobą) i mamy chodzić jak w zegarku plus, że będę popijawa w piątek wieczorem i każdy ma się stawić i wypić kieliszek z bosem.
Mówię do niego, że ja nie piję i się zaczęło... "od kielicha się nie umiera a mamy nowy kontrakt na stole", "boss nam organizuje imprezę a ty
Mówię do niego, że ja nie piję i się zaczęło... "od kielicha się nie umiera a mamy nowy kontrakt na stole", "boss nam organizuje imprezę a ty
![mirko_anonim](https://wykop.pl/cdn/c0834752/321ea7dc2985c2bfbf21a6b5598af7c3220625c6954fbbc0a440b525befed626,q60.png)
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Największy ból dupy o mieszkania to mają single. Ja i moja narzeczona mamy podobną pensję 6k, więc razem daje 12k miesięcznie. Za mieszkanie na kredyt wychodzi nam rata +-5k miesięcznie, czyli 2,5k na głowę. W sumie zostaje nam ze wspólnego budżetu zostaje nam 7k do dyspozycji czyli sporo. Po odjęciu jedzenia, wydatków, opłat nadal jest to spora kwota, którą ciężko ot tak przewalić na głupoty i jesteśmy w stanie
Największy ból dupy o mieszkania to mają single. Ja i moja narzeczona mamy podobną pensję 6k, więc razem daje 12k miesięcznie. Za mieszkanie na kredyt wychodzi nam rata +-5k miesięcznie, czyli 2,5k na głowę. W sumie zostaje nam ze wspólnego budżetu zostaje nam 7k do dyspozycji czyli sporo. Po odjęciu jedzenia, wydatków, opłat nadal jest to spora kwota, którą ciężko ot tak przewalić na głupoty i jesteśmy w stanie
Oh, nie wiem od czego zacząć, taki trochę #przegryw
Mam 22 lata, studiuję kierunek techniczny po raz kolejny na pierwszym roku. Jakoś nie mam motywacji, czasem pomagam rodzinie w ich firmie, ale dorabiam sobie w osiedlowym sklepiku. Lubię taką pracę, prosta, przyjemna, zero skomplikowania. Rodzicom średnio ten pomysł, bo pochodzę z "zamożnej" rodziny i nie w smak im, że pracuję "na kasie".
Dwa lata temu zostawił mnie mój #rozowypasek z dnia na dzień, bez powodu. Ja wiem, ze w tym wieku to tak działa, że pary się dobierają, są ze sobą, nie są, testują się i szukają tej jedynej osoby. Tak przynajmniej twierdzi mój lekarz.
Tak, lekarz. Psychiatra, w pewnym momencie przestałem sobie radzić ze wszystkim. Jakoś głupi mi było stanąć przed samym sobą i powiedzieć "Słuchaj koleś, potrzebujesz pomocy specjalisty", ale się udało. Obecnie jestem zapisany na psychoterapię, świat swój próbuje naprawić, kontakt z rodzeństwem, z rodzicami i ze znajomymi których porzuciłem. Mam jakoś problem z utrzymywaniem relacji, nie czuje potrzeby - jakoś tak - po prostu.
A co do #rozowego od tego czasu nie potrafię się wybrać na randez vous tak jak bym tą jedyną już spotkał, to tyle.
#juzmilepiej #dziekuje #dobranoc #pozdrawiam
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@AnonimoweMirkoWyznania: I tu jest błąd. Zakładasz od razu Va Banque a tak się nie da. Zbyt wielkie oczekiwania niszczą relacje. To jakby nasi piłkarze mieli ciśnienia na finał albo nic. Psycha by im wysiadła i by #!$%@? nawet w grupie. Trza na luzie bo na spinie życia se nie ułożysz.
https://www.ted.com/talks/carol_dweck_the_power_of_believing_that_you_can_improve?language=pl