Wpis z mikrobloga

A gdyby tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszcza.... w Alpy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak sobie usiadłam dziś z kawą i dotarło do mnie, jak bardzo zabiegane i podróżnicze i udane były dla mnie ostatnie dwa lata. Zwiedziłam mnóstwo wspaniałych miejsc, poznałam wartościowych znajomych, skończyłam studia w dwóch krajach, zrobiłam tysiące zdjęć, wybiegałam setki kilometrów i zapełniłam listę marzeń, która wisiała u mnie na ścianie od kilku lat. Żyłam na walizkach pomiędzy Austrią, Polską i Szwecją. I wiecie co, zdecydowałam się w końcu na one way ticket (). Pora osiąść w jednym miejscu na odrobinę dłużej, a może i nawet kupić bezcennego argentyńskiego kaktusa. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Będzie super!
Mirki, bądźcie uparci w spełnianiu marzeń, bo to jednak fajna sprawa. (ʘʘ)

#podroze #podrozujzwykopem #austria #thegirlcontent #emigracja #chwalesie #nicwaznego
T.....l - A gdyby tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszcza.... w Alpy? ( ͡° ͜ʖ ͡°...

źródło: comment_ru7JsDYKoauwQuIzBXq1AlCbNa7mpLvk.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Laliqu: @numberxnine: Musiał edytować, bo nie widziałam tego pytania wcześniej.
Dopiero skończyłam studia (2xmgr + podyplomowe), jestem też mediatorem, aktualnie będę aplikowała na doktorat (chcę wykładać na uniwerku). Czy się uda, to czas pokaże ale myślę pozytywnie i mam gadane. ()

  • Odpowiedz
@TheGirl: kurczę, od jakiegoś czasu Cię obserwuję, i tutaj i na fejsbuku i myślę sobie jakby to było super też tak po prostu zacząć realizować swoje marzenia... Jak Ty to robisz? Od czego to wszystko się zaczęło?
  • Odpowiedz
@VanityFair: Na ostatnim roku licencjatu stwierdziłam, że nie wytrzymam już tej mentalnej kambodży na moim uniwerku, wróciłam do domu po zajęciach i aplikowałam na magisterkę do Szwecji, zanim dotarło do mnie co robię. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oznajmiłam wszystkim, że ,,ot, wyjeżdżam" i zanim do nich też dotarło, to ja już leciałam do kraju, w którym w sumie nigdy przedtem nie byłam. ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@TheGirl: #szanuje

Moja siostra krąży dokładnie tak samo. Studia w Norwegii i teraz UK, w międzyczasie krążenie po strasznych terenach Azji żeby poznawać tamtejsze miejsca zagłady ludzi i pomocy zwierzętom (Human Rights and Peace Studies). W międzyczasie masa innych rzeczy, krajów, różne prace ale co raz bardziej już z kierunku w którym się kształci.

Po tych wszystkich cyrkach też już ma co raz większa ochotę osiąść. Jeśli nie
  • Odpowiedz
@bazingaxl: Odpowiem w czasie przeszłym, bo już statusu studenta nie mam i przygotowuję się do innych wypraw. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ad.1 Podróżowałam w czasie nauki. Na magisterce w Polsce miałam szczęście z dobrym planem, więc miałam stosunkowo dużo czasu w ciągu tygodnia, ale za to w weekendy miałam studia podyplomowe, więc zdarzały się wyjazdy na raptem 2 dni (często latałam do Austrii), albo i dłuższe właśnie w przypadku jakichś
  • Odpowiedz
@VanityFair: Sama. Nie znałam nikogo, nie byłam tam nigdy, mieszkanie i uczelnię zaklepałam sobie przez internet. Na miejscu poznałam wiele świetnych osób i nawiązałam dobre przyjaźnie. ()
  • Odpowiedz
@TheGirl: Śledzę Twoje podróże poprzez wpisy i świetne zdjęcia. Akurat odwiedziłaś niektóre miejsca, które sam chciałbym zobaczyć i nie wiem czy kiedyś będę miał okazje, dlatego stwierdzam, że mógłbym być Twoją walizką ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz