Aktywne Wpisy
wolny_kot +70
EmcePomidor2 +80
W ciągu ostatniego roku:
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
Dlaczego psychologia jest uznawana za rownoprawną naukę jak biologia czy archeologia?
Przecież te psychologizmy w dużej mierze są nawet nie falsyfikowalne. Naszło mnie to pytanie po dyskusji w gorących o egzorcyzmach. Mirki oczywiście, racjonalnie, wysłały biedaka-pacjenta do specjalisty (ale nie neurologa tylko do psychiatry) Z całym szacunkiem dla psychiatrii ale czyż jej podstawy nie są zbudowane na dwóch mędrcach Freudzie i Jungu?(Levi-Bruhl mimo całkiem zdroworozsądkowego podejścia nie wchodzi do tego świata bożyszcz)
Co więc decyduje o naukowości psychologizmów?
Powtórzone badanie nie uwzględniające jednostkowości ludzkiej i jej mankamentów czyli wyjątkowości myślenia danego człowieka?
Sprawa otwarta.
Wołam @jakubito może będzie mi wstanie przedstawić materialistyczną koncepcję psychologii (behawioryzm)
I @WujaAndzej bo ma ciągoty filozoficzne
Zapraszam do dyskusji
#nocnazmiana #filozofia #psychologia #nauka
Oczywiście, że chodzi tu o psychiatrów
@Brzytwa_Ockhama: To jeżeli chodzi o psychiatrów to po Co to: " dlaczego psychologia jest uznawana za rownoprawną naukę jak biologia czy archeologia?" ? Pytasz o psychologie jako naukę a tak na prawdę chcesz wiedzieć co robią psychiatrzy?
powiało jakimś nadmuchanym scjentyzmem
Co więcej, matematyka i filozofia również są popularnie uznawane za naukę, a wg racjonalizmu krytycznego i wg paradygmatu falsyfikowalności po prostu nie powinny tak być nazywane. Co było zresztą jednym z zarzutów na koncepcję filozoficzną Karla Poppera. Można pewnie na ten temat długo gadać i nie dojść do żadnego wniosku...
Jeżeli stosujesz podział na nauki empiryczne i nauki formalne, wtedy nauka empiryczna to taka nauka, która na podstawie indukcji enumeracyjnej
Dlaczego psychologia uznawana jest za równoprawną naukę?
Czyż podstawy dzisiejszej psychiatrii nie opierają się w dużej mierze na kolosach psychologii Freudzie i Jungu? (Żeby wyszczególnić dyskusję pominąłem jednostki typu Levi Bruhl)
Liczyłem na to że dostanę legitimizację psychiatrii i psychologii do stanowienia o umysłach ludzkich, na razie pytanie pierwsze zostało naciagniete do drugiego
Interesującym jest jednak zdarzenie gdy eksperymentu powtórzyć nie można chociażby z powodu zmiany zmian środowiska. Wiesz co się dzieje w w takim momencie?
Ja na psychologii się nie znam, od razu mówię...
A czy wtedy nie można postawić hipotezy, że zmiany środowiskowe wpływają na zmiany w zachowaniu? Trzeba wtedy to dalej badać i powtarzać kolejne eksperymenty.
Takie eksperymenty Milgrama również były powtarzane wielokrotnie w różnych warunkach i różnych okolicznościach, po to aby możliwie najdokładniej dojść do prawdy.
Biologia
@gawithhh: słuszną w znaczeniu spełniająca kryteria naukowości. Nie neguje potrzeby istnienia nurtów niefalsyfikowalnych w psychologii.