Wpis z mikrobloga

Ja rozumiem, że można być prawakiem i pisać głupoty w sieci, ale są jakieś granice. Ostatnio ludzie cieszący się z #brexit powtarzali na wykopie euromity. Dzisiaj publicznie #kukiz przytoczył ten o ślimakach.

Otóż wbijcie sobie do głów, że Unia wcale nie uznaje ślimaka za rybę. Bzdura ta żyje od 1 lutego 2010r. Jak można sobie sprawdzić w [Eur-lexie](http://eur-lex.europa.eu/search.html?lang=en&scope=EURLEX&type=quick&DTS_SUBDOM=ALL_ALL&text=Snail+fish&qid=1466942049544ⅅ_YEAR=2010&sortOne=DD&sortOneOrder=desc) ze zbliżonego okresu mamy dwa akty prawne, w których występują ślimaki:
- Decyzja Rady wraz z umową przejściową o handlu z Serbią
Nie ma tam nic o ślimaku będącym rybą. Jedynie stawki celne.

- Rozporządzenie Komisji o zmianie załącznika do Rozporządzenia Rady w zakresie definicji produktów rybołówstwa oraz zmieniające rozporządzenie Komisji w zakresie wymiany informacji na temat inspekcji statków państw trzecich i mechanizmów administracyjnych dotyczących świadectw połowowych.
Nie ma tam nic o ślimaku będącym rybą. Jedynie zmiana załącznika do Rozporządzenia Rady o systemie zwalczania nielegalnych połowów, co znaczy tyle, że ślimaki inne niż morskie są wyłączone z definicji "produktów rybołówstwa".

Żaden akt sprzed publikacji artykułu (2009 r.) i po (2010 r.) nie nazywa ślimaka rybą!

#neuropa #4konserwy #polityka #bekazprawakow
  • 26
@falszywy_prosty_pasek: Polecam poczytać Neuropę. Ślimak to hoax zapoczątkowany przez śmieszny artykuł z Dziennika Bałtyckiego, gdzie sprawę komentował... dyrektor Szkoły Podstawowej w Niezabyszewie pod Bytowem.

A sam Kukiz to skończony przygłup powielający mit za mitem. Poziom intelektualny kanapowego piwożłopa; cytowanie go w jakiejkolwiek sprawie kompromituje.
k.....k - @falszywyprostypasek: Polecam poczytać Neuropę. Ślimak to hoax zapoczątkowa...

źródło: comment_0DB9IW3ldrutXVQsqiukFAK0p4HZPiwa.jpg

Pobierz
Nie ma tam nic o ślimaku będącym rybą. Jedynie zmiana załącznika do Rozporządzenia Rady o systemie zwalczania nielegalnych połowów, co znaczy tyle, że ślimaki inne niż morskie są wyłączone z definicji "produktów rybołówstwa".


@falszywy_prosty_pasek: I masz tę swoją "rybę"( ͡° ͜ʖ ͡°)

A sam Kukiz to skończony przygłup powielający mit za mitem. Poziom intelektualny kanapowego piwożłopa; cytowanie go w jakiejkolwiek sprawie kompromituje.


@koroluk: W sumie jest
@falszywy_prosty_pasek: Te unijne regulacje zostały zrobiono po to, aby ustandaryzować różnego rodzaju koncesje i wymogi w jednolitą całość. Po to, aby Janusz mógł swoją cebulę eksportować bez problemu do Hiszpanii i nie musiał się martwić o jakieś regionalne widzimisię. Poza tym, w każdym kraju są inne jednostki miary i inne normy bezpieczeństwa. Nie po to przecież zrobiono wymóg na dziecięce łóżka w zakresie wielkości szczeliny, żeby roześmiać prawakooszołomów, a żeby zadbać
@Zabatrawiasta Marchew razem z wieloma innymi warzywami, z których robi się przetwory, dopisano do definicji o dżemach z owoców. Owszem, to trochę pisanie prawa na kolanie i mogli to zrobić lepiej, ale gdyby powstały dwie regulacje o przetworach z owoców i osobno warzyw, to by konserwy darły mordy o biurokracji.
I masz tę swoją "rybę"( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Kaczypawlak: Rybołówstwo nie zajmuje się tylko i wyłącznie połowem ryb, ale także m.in. szeroko pojętymi owocami morza. Taki wniosek z przytoczonego fragmentu mógł wyprowadzić tylko i wyłącznie kompletny ignorant.
Nie rznij głupa,że nie wiesz o co chodzi z tym ślimakiem.Unia nie uznała ślimaka za rybę,a tylko w świetle prawa ślimak będzie traktowany jak ryba.Tyle i aż tyle.


@lucer: Bzdura, ślimaki morskie będą traktowane jako produkty rybołówstwa. Zajrzyj na Wikipedię do definicji tego pojęcia - nie, rybołówstwo nie łowi tylko ryb.
@wolodia: racja, jednak jesli idzie o stawonogi jak homary, krewetki czy kraby nikt na to nie wpadł i szumu nie robił. Podobnie jak z osmirnicami i małżami. Sprawa dotyczyla ślimaków, a widocznie to byl problem, ponieważ musieli wspomnieć o lądowych ślimakach, wiec serio nie wiem kto tu bardziej tępy jest, ustawodawca czy miłośnicy tej afery. Przeciez od dawna jezyk urzędowy nie ma pokrycia w mowie potocznej ani w jezyku naukowym. Jakby
Marchew razem z wieloma innymi warzywami, z których robi się przetwory, dopisano do definicji o dżemach z owoców.


@falszywy_prosty_pasek: I też była akcja "marchew to nie warzywo".

Owszem, to trochę pisanie prawa na kolanie i mogli to zrobić lepiej, ale gdyby powstały dwie regulacje o przetworach z owoców i osobno warzyw, to by konserwy darły mordy o biurokracji.


@falszywy_prosty_pasek: Oni zrobili to w jednym, aby sami byli w stanie to
A sam Kukiz to skończony przygłup powielający mit za mitem.


@koroluk: Dziwnym trafem, jakoś każda bzdura Kukiza (pomijając gówniarskie ataki na KOD i Nowoczesną) jest antyunijna (rzeczony ślimak), antyukraińska ("zakazać banderyzmu!"), bądź prorosyjska (sankcje wobec Rosji narzuciła nam UE). Przypadek?