Aktywne Wpisy

Marek_Tempe +5

SaintWykopek +21
Czuje się w #!$%@? samotny, ostatnie trzy tygodnie nawet babcia do mnie nie dzwoniła. Nie mam się do kogo odezwać na tej emigracji, nie wyjdę nawet na pizzę bo zarabiam tu grosze.
#przegryw
#przegryw
źródło: temp_file1065448476952361201
Pobierz




źródło: comment_TODaueYk9lgxC5uFINF9d8bry2Q1CBHq.jpg
PobierzNo w tym problem, że Kowalski nie jest idiotą
Kupi coś energooszczędnego zamiast zwykłych żarówek. Udowodnione.
@megawatt: W tym problem, że lewicowe elity traktują ludzi jak debili i wydaje im się, że "wiedzą lepiej". Doskonały przykład mieliśmy niedawno z brytyjskim referendum. Demokracja jest OK, ale tylko do momentu w którym ludzie głosują tak jak my chcemy, bo jak głosują inaczej to hurr-durr i jest "ciemny lud".
@K_Feras_P: Ale taka jest prawda. Cała historia ludzkości to historia ludzkiej głupoty - emocji, strachu, chciwości, paranoi. Negowanie tego to negowanie natury człowieka.
Nie ma problemu, gdy te emocje dotykają tylko jednej osoby. Problem jednak, gdy zachowania dyktowane tymi cechami mają negatywny wpływ również na innych ludzi.
Zabronione powinny być tylko przestępstwa, a nie błędne decyzje.
Nie ma kwot mlecznych. NIE MA, CZAISZ? ZNiesiono. Za ich pozostawieniem mocno gardłowali polscy rolnicy.
W ustawodawstwie unijnym na temat dżemów istnieje zapis. NA POTRZEBY TEJ USTAWY. Więc tylko w tym przypadku (surowca do produkcji dżemu) i tylko tej ustawy marchewkę zakwalifikowano jako owoc. Stało się tak na skutek
Ale były.
Po co w ustawodawstwie unijnym zapis na temat dżemów?
@Twardy__twardziel: Redystrybucja (dofinansowania Polski czy innych krajów rozwijających się). Możliwości
@K_Feras_P:
Może np. po to, żeby nazwą dżem można było określić coś co ma co najmniej ileśtam % owoców w składzie? Żeby jakiś Janusz biznesu z Polski, korzystając z wspólnego europejskiego rynku, nie eksportował czegoś zawierającego ziemniaki zmielone razem z gruzem pokolorowanego czerwoną farbką, ale nazywającego się dżem?
To pomysł z dupy, bo wcale nie wiem czy tak jest, ale podałem przykład.
Ja się zgadzam, że definicje i normy muszą powstawać ale nie w ramach UE.
@K_Feras_P: Ale jeśli twoje błędne decyzję mogą bezpośrednio szkodzić innym, lub wręcz bardziej szkodzić
@K_Feras_P:
No to co to za wspólny rynek, skoro masz kilkanaście regulacji dotyczących dżemów?
Wiesz co to było centralne planowanie? Nikt w UE nie nakazuje wyprodukowania x towaru, zakupu y towaru.
@K_Feras_P: tylko konsekwencja nie dotyczy jego, żeby zasilić tą żarówkę musimy sprowadzić nośniki energii - żeby zasilić energooszczędną nie - jedyną przeszkodą są przyzwyczajenia!
źródło: comment_a0lD0iN3sEAjYNO8T9dzQS0rWjJrF9o6.jpg
PobierzJednym z praw człowieka jest prawo do popełniania błędów.
Regulacjami są umowy pomiędzy uczestnikami, które są podejmowane dobrowolnie oraz prawo, które jest stanowione przez
@K_Feras_P:
Oczywiście, że sprawią! W Polsce nie możesz sprzedawać pod nazwą "sok", czegoś co nie jest 100% sokiem. Są jeszcze zdefiniowane osobne zakresy dla "nektarów". Więc jeśli jakiś kraj ma sok od 75% zawartości, to eksportując go do Polski musiałby nazwać go nektarem. A może być gorzej... W różnych krajach na
@K_Feras_P:
Sory, ale to jest Największa Korwinistyczna Bzdura(tm).
Co mi z tego, że zostaniesz ukarany skoro dyndam sobie na kolcach?