Wpis z mikrobloga

No w tym problem, że Kowalski jest idiotą

@megawatt: W tym problem, że lewicowe elity traktują ludzi jak debili i wydaje im się, że "wiedzą lepiej". Doskonały przykład mieliśmy niedawno z brytyjskim referendum. Demokracja jest OK, ale tylko do momentu w którym ludzie głosują tak jak my chcemy, bo jak głosują inaczej to hurr-durr i jest "ciemny lud".
I to jest podstawowa kwestia. Traktujecie przeciętnych obywateli jako debili, którzy nie potrafią wybrać lepszej opcji.


@K_Feras_P: Ale taka jest prawda. Cała historia ludzkości to historia ludzkiej głupoty - emocji, strachu, chciwości, paranoi. Negowanie tego to negowanie natury człowieka.

Nie ma problemu, gdy te emocje dotykają tylko jednej osoby. Problem jednak, gdy zachowania dyktowane tymi cechami mają negatywny wpływ również na innych ludzi.
@rzep: Ale zastąpienie tego systemem centralnym niczego nie rozwiąże. Człowiek ma prawo do popełniania błędów i musi za swoje decyzje ponosić konsekwencje. Nawet jeżeli pośrednio wpływa na losy innych ludzi to nie można ograniczać wolności tylko dlatego, że jego decyzja może być błędna oraz może wpływać na innych ludzi.
Zabronione powinny być tylko przestępstwa, a nie błędne decyzje.
@rzep: Chciałbyś żyć w świecie w którym ktoś może ograniczać twoje działania tylko dlatego, że nie są one optymalne? Moim zdaniem, wolność łączy się też z możliwością popełniania błędnych decyzji, które są częścią człowieczeństwa.
@zakowskijan72: @megawatt Zakoski curva, przestań bredzić. Ile jeszcze razy mam cie orać?

"kwotach mlecznych"


Nie ma kwot mlecznych. NIE MA, CZAISZ? ZNiesiono. Za ich pozostawieniem mocno gardłowali polscy rolnicy.

Ale zakwalifikowanie marchewki jako owocu, żeby było "równo",


W ustawodawstwie unijnym na temat dżemów istnieje zapis. NA POTRZEBY TEJ USTAWY. Więc tylko w tym przypadku (surowca do produkcji dżemu) i tylko tej ustawy marchewkę zakwalifikowano jako owoc. Stało się tak na skutek
Nie ma kwot mlecznych


Ale były.

W ustawodawstwie unijnym na temat dżemów istnieje zapis. NA POTRZEBY TEJ USTAWY. Więc tylko w tym przypadku (surowca do produkcji dżemu) i tylko tej ustawy marchewkę zakwalifikowano jako owoc. Stało się tak na skutek lobbingu Portugalii. A polski lobbing dotyczący oscypka czy wódki ci nie przeszkadzał?

Po co w ustawodawstwie unijnym zapis na temat dżemów?
@Twardy__twardziel: Redystrybucja (dofinansowania Polski czy innych krajów rozwijających się). Możliwości
Po co w ustawodawstwie unijnym zapis na temat dżemów?


@K_Feras_P:
Może np. po to, żeby nazwą dżem można było określić coś co ma co najmniej ileśtam % owoców w składzie? Żeby jakiś Janusz biznesu z Polski, korzystając z wspólnego europejskiego rynku, nie eksportował czegoś zawierającego ziemniaki zmielone razem z gruzem pokolorowanego czerwoną farbką, ale nazywającego się dżem?
To pomysł z dupy, bo wcale nie wiem czy tak jest, ale podałem przykład.
Ale zastąpienie tego systemem centralnym niczego nie rozwiąże. Człowiek ma prawo do popełniania błędów i musi za swoje decyzje ponosić konsekwencje. Nawet jeżeli pośrednio wpływa na losy innych ludzi to nie można ograniczać wolności tylko dlatego, że jego decyzja może być błędna oraz może wpływać na innych ludzi.

Zabronione powinny być tylko przestępstwa, a nie błędne decyzje.


@K_Feras_P: Ale jeśli twoje błędne decyzję mogą bezpośrednio szkodzić innym, lub wręcz bardziej szkodzić
Ale ustawodawstwo dotyczące towarów powinno należeć do krajów członkowskich, a nie UE.

Ja się zgadzam, że definicje i normy muszą powstawać ale nie w ramach UE.


@K_Feras_P:
No to co to za wspólny rynek, skoro masz kilkanaście regulacji dotyczących dżemów?
Ale zastąpienie tego systemem centralnym niczego nie rozwiąże.

Wiesz co to było centralne planowanie? Nikt w UE nie nakazuje wyprodukowania x towaru, zakupu y towaru.

Człowiek ma prawo do popełniania błędów i musi za swoje decyzje ponosić konsekwencje.

@K_Feras_P: tylko konsekwencja nie dotyczy jego, żeby zasilić tą żarówkę musimy sprowadzić nośniki energii - żeby zasilić energooszczędną nie - jedyną przeszkodą są przyzwyczajenia!
@rzep: Jeżeli przyczepie kolce do zderzaka to nic nikomu do tego. Jeżeli rąbnę kogoś kolcami to powinienem zostać ukarany. Nie możemy ograniczać wolności tylko dlatego, że potencjalnie ktoś może zrobić coś złego. Karzemy za czyny, które zostaną popełnione, a nie za to, że potencjalnie mogą zostać popełnione.

Jednym z praw człowieka jest prawo do popełniania błędów.

Regulacjami są umowy pomiędzy uczestnikami, które są podejmowane dobrowolnie oraz prawo, które jest stanowione przez
Przecież te różnice nie sprawią, że dżem (o ile jest dżemem), który wyprodukujesz nie może być sprzedawany w innym kraju.


@K_Feras_P:
Oczywiście, że sprawią! W Polsce nie możesz sprzedawać pod nazwą "sok", czegoś co nie jest 100% sokiem. Są jeszcze zdefiniowane osobne zakresy dla "nektarów". Więc jeśli jakiś kraj ma sok od 75% zawartości, to eksportując go do Polski musiałby nazwać go nektarem. A może być gorzej... W różnych krajach na