Wpis z mikrobloga

@ysqx: No to chodź ze mną ale jestem kaleką i wstydzę się ćwiczyć przy ludziach bo nawet nie wiem gdzie więc nie jestem dobrą trenerką:D Ale chodzę co 2 dni. z Tobą mogłabym nawet częściej żeby pomagać:P

Zauważyłam że na Piłsudskiego są sauny, więcej ludzi i więcej sprzętu niż na Włókniarzy. Myślałam że może w Sukcesji będzie mniej ludu:<
@ChomiczaKrolowa: Zdecydowanie na Radogoszczu jest najmniejszy tłok, jeśli zdecydujesz się na tę siłownie to daj znać, możemy razem poćwiczyć. Chodziłem na siłownię kilka lat temu regularnie, niestety musiałem zrezygnować z treningów i bardzo schudłem. Mam nadzieję, że szybko uda mi się wrócić do dawnej formy myślę, że dam radę bo zawsze się przykładałem i dużą uwagę przywiązywałem do poprawnej techniki, zamiast szarpać się z większymi ciężarami dla "szpanu".
@ChomiczaKrolowa: Zgierska. Dieta jest najważniejsza to jest 75% sukcesu. Bywa to czasami frustrujące jak człowiek dzień w dzień je to samo, bo z kolei urozmaicenie diety to dodatkowy czas spędzony przy gotowaniu, więc się człowiekowi po prostu nie chcę, lepiej się przyzwyczaić ;P Dotyczy to raczej diety na masę, przy redukcji wiele posiłków można przygotować na szybko i nie ma takiej monotonii, ale to jest nic przy tym jaką satysfakcję człowiek
@Saragath: Hmmm mogę dojeżdżać, czemu nie:D
Problem mam raczej z tym że lubię jeść 2-3 duże posiłki a nie 5 małych beztłuszczowych i niestety mam słabość do jedzenia śmieci:) Co prawda nie widać tak bardzo że utyłam 12 kg i mając figurę skrzypiec mogę się cieszyć pieniężnym cycem i pośladem, ale i tak wolałabym być bardziej filigranowa:D No nic, trzeba walczyć:P