Wpis z mikrobloga

ie wiem czy pamiętacie małokota? Małokot to kot który od kiedy do mnie trafił, ciągle na coś chorował, a to zapalenie spojówek, koci katar, problemy gastryczne, koci katar znów, aż okazało się, że jest chory na kocią białaczkę :(
Przez ostatni miesiąc (?) było w miarę spokojnie, a teraz kolejna rzecz... Płyn w otrzewnej :( Myślałem, że się zatkał, ale to nie było to, po wizycie u weta i punkcji, pobrano płyn, podejrzenie FIP, ale test wyszedł negatywny. Nerki pracują, bo kot sika, podejrzane serce, ale to wykluczył wet, bo z osłuchu OK poza tym kot młody, więc po kilku badaniach wyszło, że albo nowotwór (nie zdecydowałem się na badanie w laboratorium) albo coś z jelitami, jeżeli jelita, to antybiotyk+steryd powinno pomóc, jak nowotwór... I tak to, gdybym miał inny charakter, to bym pewnie dawno tego kota uśpił, ale mam miękkie serce i zarazem jestem uparty, pewnie też mój egoizm też swoje dodaje (bo egoistycznym jest trzymanie przy życiu cierpiącego zwierzaka, ale on nie powie, że chce umrzeć), wożę kota do weta i za kazdym razem zastanawianie się, co tym razem wyskoczy...

#veinratujekota #kot #koty
Pobierz Vein - ie wiem czy pamiętacie małokota? Małokot to kot który od kiedy do mnie trafił,...
źródło: comment_vxJ20A1oOb2dNPdciFWK6KX8zCzPPTXu.jpg
  • 5
@homo_superior: badanie płynu z otrzewnej na obecność komórek nowotworowych. Nie robiłem, Bo to nic nie zmieni. Kot nie wytrzyma leczenia nowotworowego ani moja kieszeń, mogę go leczyć wtedy paliatywnie, a to co to jest wyjdzie przy sterydzie i antybiotyku, bo będzie widać jak reaguje na leczenie.
@Naciass: 60 na fip i 80 na wirus białaczki, badaniem jeszcze 2 koty na białaczkę. Ogólnie kot był kilkadziesiąt razy u weta.
@Vein:

Kot nie wytrzyma leczenia nowotworowego ani moja kieszeń

Przynajmniej dowiesz się co mu jest. Jeśli to nie rak, a jednak coś z jelitami to byś go karmił antybiotykami. A teraz nie wiesz co robić, jak rak to dalej będziesz mu podawać antybiotyki na jelita? Bardzo to osłabi kota.
Co do tego, że rak jest drogi to ciężko powiedzieć, w końcu u zwierząt chemioterapii się raczej nie robi, szanse na przeżycie