Wpis z mikrobloga

tak się zastanawiam, po co niektórzy nie będąc kulturystami robią łydki. przecież one rosną w żałosnym tempie, nawet u kulturystów. z tym, że oni wezmą dobry hormon i rośnie im wtedy wszystko, więc widzę u nich sens trenowania ich.

ale codziennie widzę takich nowicjuszy na siłowni - zero klatki, bocianie nogi, wąskie barki, ale zamiast #!$%@?ć podstawy, jak MC, OHP, przysiady, co drugi trening męczą kilkoma seriami te łydki.

to wam gówno da - tu się liczy genetyka. mam bekę, bo nigdy nie robiłem i nie robię łydek, a mam 42 cm (same mięso), co dla wielu trenujących non-stop jest i tak niezłym wynikiem.

#mikrokoksy #silownia
  • 10