Wpis z mikrobloga

Zawsze kiedy kładę się do łóżka, chwilę wcześniej rozmyślam nad minionym dniem.

Myślę wtedy o tym, że już nigdy nie zostanę sama. Że 3 metry dalej śpi 4-miesięczne stworzonko, które w tej chwili nie potrafi dobrze złapać zabawki, nie siedzi. Które z niepokojem stęka, kiedy oddalę się za bardzo i zniknę z pola widzenia. Które tak cudownie uśmiecha się rano po przespanej, bądź nieprzespanej przeze mnie nocy. Które niekiedy bywa marudne, ale tak czy siak zawsze znajdę sposób, aby na tej buzi pojawiło się zadowolenie.
Nie wiem jak opisać to uczucie - serce bije powoli, ale tak mocno, że zagłusza świerszcza grającego za oknem. Dziecko jest teraz całym moim światem, a ja jego.
Sama nie mam matki. Umarła, kiedy wchodziłam w etap dojrzewania.
Po tylu latach nadal do niej wracam. Teraz byłaby babcią. Nie potrafiła gotować, ale robiła wspaniałe ciastka. Pamiętam ją jako roześmianą, piękną kobietę. Obecnie, to ja jestem mamą i jestem bardzo szczęśliwa.

Bycie rodzicem jest fantastyczne. Polecam to uczucie.

Chciałam się z wami podzielić tą myślą. I życzę, abyście poznali to uczucie :)

#feels #przemyslenia #dziecko
  • 122
  • Odpowiedz
@amator_kwasnych_zelek: wiesz, problem polega na tym, że dzieci śpiące samodzielnie po prostu lepiej śpią na brzuchu - czują wtedy, że są do czegoś przytulone. Ciężko układać dziecko do snu na plecach, jeśli tego nie chce:)
  • Odpowiedz