Aktywne Wpisy
toniemojekonto1 +414
No warszawiaku wsiadaj na rower i pedałuj jak Pan aktywista karze, a nie tylko tym blachosmrodem trujesz całą okolicę!!!
#warszawa #bekazlewactwa
#warszawa #bekazlewactwa
LukaszN +173
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Pewnie zostanę objechany z góry do dołu przez wszystkich #truemetal (czarny, soczysty i klejący drągal Wam w otwór, wybierzcie sobie w który) za samo użycie tagu #metal ale co mi tam.
W ramach przeglądu tego czego słuchały takie dziadki jak ja, polecam udać się w kierunku Theatre of Tragedy i ich dwóch płyt - "Musique" oraz "Assembly". Olewając opinie innych - dla mnie są to jedne z płyt, które wywarły na mnie olbrzymie wrażenie i wracam do nich bardzo często.
Wielki boom Gothic-Metal (o ile mnie pamięć nie myli, zostali okrzyknięci za prekursorów tego gatunku) zaczął się od płyty "Theatre of Tragedy". Świetny głos Liv Kristine w połączeniu z kiepskim growlem Raymonda tworzyły dość specyficzny klimat płyty - w sam raz na na depresyjne jesienne wieczory, ew. na ruchanie jakieś niewyżytej nastoletniej gotki. Później wydane zostały " Velvet Darkness They Fear" (grzyb, ani do sushi ani do sałatki) a następnie "Aegis", które nadawało się na zarówno na afterparty w pościeli ze wspomnianą gotką jak i na cięcie żył na wpadek gdyby wspomniana gotka poszła akurat w tango z technomłotkiem z osiedla (pamiętajcie #!$%@?, zawsze wzdłuż a nie w poprzek !).
Później pojawiły się dwie wspomniane płyty - "Musique" oraz "Assembly", które wydeptały ścieżkę elektronice, tworząc naprawdę niesamowity klimat.. Trochę sarkastycznie mówi o tym podlinkowany kawałek :
Dla mnie to jest właśnie majstersztyk - połączenie dwóch, teoretycznie odrębnych gatunków w coś naprawdę zajebistego, nie pozwalającego zasnąć i dostarczającego naprawdę dużego spektrum emocji. Dobra, koniec #!$%@?, polecam motzno.
#metal #gotyk #rock #muzykaelektroniczna