Wpis z mikrobloga

Aaaa... i nie było biedaczku prawicy u władzy aby to wszystko odkręcić. No popatrz. Może więc jej za mało? Demokracja to przecież takie niemodne.


@wrrior: Nie ma i nie było po 89roku prawicy u władzy. Byli i są tacy którzy twierdzą, że nią są, ale robią dokładnie odwrotnie.
  • Odpowiedz
Z tego co wiem, to Kościół uznaje niektóre cuda za cuda tak oficjalnie.

Jeśli Kościół publikuje gdzieś informacje o cudach to dlaczego miałoby to oznaczać, że bóg zaprzestaje uzdrawiania?


Ty mi to powiedz! Przecież sam uważasz, że nie można mówić Bogu co ma robić. To nie koncert życzeń.

@wrrior: Tego chyba nie
  • Odpowiedz
Nie ma i nie było po 89roku prawicy u władzy. Byli i są tacy którzy twierdzą, że nią są, ale robią dokładnie odwrotnie.


@Bladi89: Czyli nie akceptujesz wyników demokratycznych wyborów.
  • Odpowiedz
Dalej odwracasz kota ogonem. Bóg nie będzie czynił cudów na każde zawołanie, tym bardziej jeśli to była prośba ze strony naukowców by udowodnił, że On istnieje, a taką sytuację opisałeś. To jest wystawianie Boga na próbę, każde uzdrowienie w Lourdes było poprzedzone modlitwą o uzdrowienie z czystego serca, a nie testem na boskość jaki próbujesz bronić.


Sory, czy to klapki na oczach uniemożliwiają Ci przeczytanie co faktycznie napisałem? Jakie zawołanie? W żadnym miejscu tego nie napisałem! Ale skoro twierdzi się, że jakieś przypadki się zdarzają, to można je ująć w statystyce i opisać. To jest cecha rzeczywistości, albo ją akceptujesz albo pogrążasz się w odmętach braku logiki. Może Bóg nie jest logiczny ale jeśli interweniuje w naszym świecie to te interwencje muszą być logiczne.

Innymi słowy: ja mówię, że Bóg uczynił cud, to bierzemy ten cud i wpisujemy do zeszyciku:

Cud:
  • Odpowiedz
Co to ma do rzeczy ?


@Bladi89: To, że widocznie nie ma w Polsce zwolenników Twojego idealistycznego wzorca prawicy. Jesteś sam albo w mikroskopijnej mniejszości, więc do kogo masz pretensje? Miej do siebie.
  • Odpowiedz
Innymi słowy: ja mówię, że Bóg uczynił cud, to bierzemy ten cud i wpisujemy do zeszyciku:


@wrrior: Najpierw bronisz wpisu koroluka, gdzie opisuje sytuacje gdzie naukowcy liczyli, że Bóg okaże swoje miłosierdzie i obecność a teraz odwracasz kota ogonem i twierdzisz, że chodzi ci o coś innego.
Masz takie klapki na oczach, że szkoda gadać.
  • Odpowiedz
Najpierw bronisz wpisu koroluka, gdzie opisuje sytuacje gdzie naukowcy liczyli, że Bóg okaże swoje miłosierdzie i obecność a teraz odwracasz kota ogonem i twierdzisz, że chodzi ci o coś innego.

Masz takie klapki na oczach, że szkoda gadać.


@Bladi89: Napisz, z którego miejsca tamtego wpisu, albo samego badania wynika, że naukowcy na cokolwiek liczyli. Proszę, pokaż, zacytuj, konkretnie.
  • Odpowiedz
Ty mi to powiedz! Przecież sam uważasz, że nie można mówić Bogu co ma robić. To nie koncert życzeń.


@wrrior: No teraz to już odleciałeś. Zapytałam Cię dlaczego publikacja o cudzie oznacza brak uzdrawiania. Zapytałam, bo to nie ma sensu. Publikacja o cudzie oznacza, że cud się zdarzył - Bóg działa. A skoro działa to nie zaprzestaje uzdrawiania.
Wybrał jedną osobę spośród wielu, bo tak sobie wybrał.

Jest miejsce, są ludzie, można ich policzyć i zrobić z tego statystykę. Wbrew temu co piszesz. Dlaczego więc twierdzisz, że badania modlitwy
  • Odpowiedz
@wrrior: No teraz to już odleciałeś. Zapytałam Cię dlaczego publikacja o cudzie oznacza brak uzdrawiania. Zapytałam, bo to nie ma sensu. Publikacja o cudzie oznacza, że cud się zdarzył - Bóg działa. A skoro działa to nie zaprzestaje uzdrawiania.

Wybrał jedną osobę spośród wielu, bo tak sobie wybrał.


Nigdzie nie odleciałem, po prostu nie zorientowałaś się dlaczego zadałem tak absurdalne pytanie. Właśnie! Jedynie w tym się łapiesz, że tak myśleć byłoby absurdalne. Tylko, że to nie ja tak myślę. Nie ja kwestionuję zasadność badania modlitwy. A to był tylko przykład.

@wrrior: kek, nigdzie tak nie napisałam, nawet
  • Odpowiedz
@wrrior:
Jeśli piszesz mi, że coś gdzieś można znaleźć i jak ja śmiałam nigdy nie szukać, to nie śmiałam, bo podstawowe informacje na te tematy uzyskałam na lekcjach religii.
Jednak gdybyś chciał drążyć dalej i zdobyć więcej informacji to nikt inny niż Ty sam ich nie zdobędzie. Nie daj Boże ktoś wstawiłby Ci informację nieco inną od oczekiwanej...
Łap super stronkę i tam poszukaj. Można by też szukać w mądrych książkach, do których nie śmiałam zaglądać, bo bardzo chciałam abyś wytknął mi to w komentarzu.

Czyli nie wiesz ale wiesz, że badanie było niewłaściwe.
  • Odpowiedz
Jeśli piszesz mi, że coś gdzieś można znaleźć i jak ja śmiałam nigdy nie szukać, to nie śmiałam, bo podstawowe informacje na te tematy uzyskałam na lekcjach religii.


I czego się tam dowiedziałaś?

Jednak gdybyś chciał drążyć dalej i zdobyć więcej informacji to nikt inny niż Ty sam ich nie zdobędzie. Nie daj Boże ktoś wstawiłby Ci informację nieco inną od oczekiwanej...


Och,
  • Odpowiedz
@wrrior: Nie bardzo widzi mi się pisanie tego samego co ostatnio. Cytujesz moje słowa i zadajesz pytania takie, na jakie odpowiadałam Ci właśnie zacytowanymi słowami.
Kompletnie nie kojarzysz tego, co pisałam wcześniej, pytasz o coś, co już zostało napisane.

Cuda są tak rzadkie, że ostateczny wynik byłby śmiesznie mały.


@wrrior: Cieszę się jednak, że nareszcie zrozumiałeś to, co
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: No mi też się nie widzi abyś w kółko powtarzała to samo, bo to nic nie wnosi do dyskusji. Po co masz pisać po ileś razy, że nie masz wiedzy, ani nawet zainteresowania w tym temacie i wystarcza Ci ślepa wiara? To jest jedna jedyna konkluzja jaka płynie z tej rozmowy, w związku z czym dyskutowanie z Tobą o badaniach naukowych nie bardzo ma sens. Naiwnie łudziłem się, że chociaż ten drobny detal do Ciebie dotrze ale widocznie nie. Twoja wiara to umiłowanie do braku wiedzy i z tego braku wyciąganie wniosków.

Cieszę się jednak, że nareszcie zrozumiałeś to, co tłumaczyłam Ci dużo wcześniej.


A ja bym się na Twoim miejscu martwił, gdyż brak umiejętności odczytywania ironii coś mówi o człowieku. Ciebie pewnie śmieszą tylko Twoje własne
  • Odpowiedz
@wrrior @PyraPrzeznaczenia tak sobie przeczytałem całą waszą dyskusję i najbardziej rozbawiło mnie, to:

Albo inny przykład, wyobraź, że jesteś bogiem, chcesz mieć wiernych którzy w ciebie wierzą tylko dlatego bo bezpośrednio krzyczysz z nieba, że jesteś, zrzucasz na tych niewiernych plagi a tych chorych oficjalnie uzdrawiasz (...)


Niach niach niach. Przecież to prawie wprost definicja Boga starotestamentalnego. Boga któremu nie obce było mordowanie dla własnego kaprysu. Polecam http://dwindlinginunbelief.blogspot.com/2010/04/drunk-with-blood-gods-killings-in-bible.html
  • Odpowiedz
@kot-z-cheshire: Bo to jest definicja JHWH. Natomiast dla mnie ciekawsza jest mentalność dla której 'całkowicie logiczne i bezdyskusyjne' jest to, że jak ktoś jest Bogiem to musi chcieć aby ludzie w niego wierzyli, czyli nie wiedzieli, że jest tylko, żeby im się tak wydawało.
Bo jakby wiedzieli to co? Ich "wiara" nagle nie smakowałaby naszemu superbytowi tak samo? Zabawa w chowanego jest z jakiegoś powodu wyżej premiowana niż gra w
  • Odpowiedz
że nawet osoba niezbyt znająca się na statystyce wie, że było niewłaściwe.


@PyraPrzeznaczenia:
Skąd osoba nieznające się na statystyce wie, że statystyka jest niewłaściwa? Czy czasami nie jest tak, że brak wiedzy pozbawia ciebie możliwości obiektywnego osądu?

Gdyż 1802 to śmiesznie mała liczba w odniesieniu do 7,3 miliardów ludzi na świecie.

Socjologia, próbka reprezentatywna. Polecam się pouczyć co to jest.
  • Odpowiedz