Wpis z mikrobloga

Mirki, warto studiować skandynawistykę lub filologię norweską/niderlandzką/szwecką/fińską? Jesli tak, to orientuje się ktoś z was, kto siedzi w temacie jakie uczelnie oferują kierunki ksztalcące w tym kierunku? Rozważałem filologię angielską, ale doszedłem do wniosku, że rynek jest już przesycony anglistami, tak więc myślę nad czymś bardziej "egzotycznym". Po za tym, angielski jest dużo prostszy do opanowania we własnym zakresie niż jezyki skandynawskie gdzie liczba pomocy naukowych jest dosyć licha.

Osobiście, nie widzę siebie na czymś innym oprócz kierunków humanistycznych, na wykopie czuję, że dostanę za to w ciry od kucy "HUURR DUR TYLKO MATEMATYKA, POLIBUDA RULEZ", ale niestety nie pałam miłością na nauk scisłych, także zostają mi kierunki humanistyczne.
Chciałbym wybrac coś z głową, raz na dobrze, żeby po studiach nie musieć składać CV na stanowisko w Macku.
Miasto, w którym chciałbym studiować to Gdańsk/trójmiasto ale nie wykluczam innych aglomeracji.

#studbaza #naukajezykow #norweski #finski #niderlandzki #szwedzki #studia
  • 14
  • Odpowiedz
@The_ZoltArR: nietypowe języki zawsze w cenie, chociaż trzeba się naszukać ;)

Kiedyś miałem pomysł na studiowanie języka fińskiego i jedyną opcją wtedy był Poznań i to nabór co 3 lata prowadzili :)

#finski jest zajebiście trudny, polecam :)
  • Odpowiedz
@DannyMurillo: szacun, ja po roku spędzonym w Finlandii wśród lokalsów, bez żadnych znajomych mówiących po polsku i dość intensywnej nauce mówię na poziomie trzylatka z zaawansowanym debilizmem ;) Czytanie i rozumienie trochę lepiej, taki dziesięciolatek z wodogłowiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Usurper: Kiedyś rozmawiałem z pewnym Finem i on stwierdził, że ten język jest tak zagmatwany, że ludzie po prostu muszą jakoś kojarzyć fakty i słownictwo, albo domyślać się, co ktoś ma na uwadze by się zrozumieć.
  • Odpowiedz
@The_ZoltArR: Ja całkiem polecam, oferty pracy w sumie same przychodzą, tylko co z tego jak chcą na cały etat a studia dzienne... Ale po skończeniu jest raczej spoko, jeśli chcesz do korpo, widziałam nawet oferty bez doświadczenia gdzie płacili 7 k. :v
Mogę się wypowiadać tylko o Gdańsku, atmosfera bardzo miła i rodzinna, ale niektórzy profesorowie są... Dziwni. Szczególnie jeden. Nie nastawiaj się za bardzo na konketny język, bo pewność,
  • Odpowiedz
@Hiisi: Oo, a powiesz mi mniej więcej czy trudno się dostać na ten kierunek? Z tego co sprawdzałem wynika, że na jedno miejsce przypada 10 kandydatów, a licząc na moje wyniki z matury to mam pewno wątpliwości czy się tam dostanę. Chciałbym usłyszeć opinię z pierwszej ręki, nie ukrywam, że UG póki co prezentuje się najlepiej z pośród uczelni oferujących kształcenie ukierunkowane na języki skandynawskie.
  • Odpowiedz
@The_ZoltArR: @The_ZoltArR: No dosyć trudno, z roku na rok coraz gorzej. Rok temu bym się już raczej nie dostała. Ale robią listy dodatkowe jakoś w połowie września. W ogóle głupi mają ten system bo też dużo osób rezygnuje po przydzielaniu na linie językowe i tak np z 66 osób u mnie zaczynało z 60.
U nas dosyć mocno się skupiają na kulturze, literaturze itp, a w takim Poznaniu
  • Odpowiedz
@Hiisi: Własnie czytałem też o Poznaniu i jest jak mowisz, kładą nacisk na sam język. Tylko tam prawdopodobnie jest jeszcze trudniej się dostać, ze względu na 12 miejsc na kierunku. Ja tak czy inaczej wolałbym jednak Gdańsk, ze względu na kulturę skandynawska, która jest niesamowicie ciekawa :)

Mogłabyś podac mniej więcej na PW, co zdawałaś na maturze i z jakimi wynikami Cię przyjeli? Wiem, że to prywatne informacje i głupio
  • Odpowiedz
ale niestety nie pałam miłością na nauk scisłych, także zostają mi kierunki humanistyczne

@The_ZoltArR: z języków chyba nikt się nie wyśmiewa, a raczej z marketingu i zarządzania. Języki to konkret.
  • Odpowiedz