Wpis z mikrobloga

@NMetyloAmfetamina: wtedy nie dalo sie ustalic ojcostwa po DNA ;) koles sie ozenil z babka, ona urodzila dziecko, ale potem sie rozwiedli. miliarder uwazal, ze to dziecko moglo nie byc jego wiec jakos zabezpieczyl swoj majatek przed bekarcim dzieckiem :)
  • Odpowiedz
@Maniec: Właśnie dlatego miliarderzy są miliarderami, potrafią pilnować swoich pieniędzy. Ten zadbał zza grobu o to żeby hajs się zgadzał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Maniec: czegoś tu nie rozumiem, czemu dopiero 40 lat po śmierci wytoczyła proces a nie od razu ?


@niko444: Źle wstawione przecinki. Gość zmarł bodajże w 1992 roku, z żoną się rozszedł w latach 50, a "córka" do sądu poszła po jego smierci - stąd 40 lat.
  • Odpowiedz
On przewidział, że za kilkadziesiąt lat powstanie technologia pozwalająca na zbadanie DNA.


@ProgressEveryday: Moim zdaniem mógł lekką reką wydać kilkadziesiąt tysięcy dolarów na zamrożenie swojego DNA. Ludzie co zarabiają 10 tysięcy dolarów miesięcznie nie wydadzą kilku miesięcznej pensji na zamrożenie swojego DNA.
  • Odpowiedz
@adrenokortykotropina: no i co z tego? był spisany testament, jeśli chciała dostać cały majątek, to najwyraźniej nie bez powodu zamroził sobie typek swoją próbkę DNA ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jeszcze ktoś chce tu dodać gównowpis?
  • Odpowiedz