Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki i Mirabelki!
Od lat jestem wiernym czytelnikiem wypoku, ale nigdy nie miałem tu konta. Czytając różne AMA pomyślałem sobie, że może to byłaby dobra forma żeby podzielić się swoimi smutnymi doświadczeniami i komuś uda mi się pomóc albo kogoś przestrzec.

Mam 30+ lat i jestem seksoholikiem w trakcie terapii. Jestem uzależniony od porno, masturbacji i seksu. Od kilku miesięcy jestem "czysty".

Przygodę z porno zacząłem zdecydowanie zbyt wcześnie, długo przed tym jak zacząłem odczuwać wpływ tej "rozrywki". Dopiero z perspektywy czasu widzę jak wielke spustoszenie zasiała w mojej psychice.

Jeżeli byliby chętni na takie #ama to chętnie zorganizuję. Ku przestrodze.

#uzaleznienie #seks
  • 13
  • Odpowiedz
@Elmuszka: na to wygląda. Jeszcze rok temu sam niewiele rozumiałem z tego uzależnienia. Miałem nadzieję, że AMA chociaż jednej osobie pomogłoby zrozumieć temat, a może nawet zawrócić w porę.

Szkoda, ale co zrobić? ;)
  • Odpowiedz
@Elmuszka: nie jestem dobry jeżeli chodzi o systematyczne pisanie, ale brzmi to jak dobry pomysł. Wezmę to pod uwagę, dzięki.

@secretservice7520: nie robiłem pewnie nic co byłoby zaskakujące u seksoholika, ale spróbujmy. Zdarzało mi się wynajmować apartament w innym mieście na tydzień i udając przed żoną, że wyjechałem w interesach spotykać się nawet z kilkoma różnymi dziewczynami dziennie - zazwyczaj to były zawodowe prostytutki albo "amatorki" z ogłoszeń w necie.
  • Odpowiedz
Dobra, skoro nie ma zainteresowania to znikam :)

@Elmuszka: przemyślałem temat autorskiego taga i #nofapchallenge. Jednak nie skorzystam z tego pomysłu.

W całym procesie wychodzenia z tego ważne jest żeby skierować myśli na inne tory, odnaleźć nowe rzeczy które sprawiają przyjemność, odbudować umiejętność cieszenia się z małych rzeczy, rozwijać się w "zdrowych" dziedzinach.

Regularne pisanie o uzależnieniu (czy jeszcze bardziej zgubne liczenie dni) chyba nie służą niczemu dobremu.

Skoro nie
  • Odpowiedz