Wpis z mikrobloga

@shymon: skoro nie było cukru to nie rozumiem dlaczego tak szybko tam te grzybki urosły, chociaż w sumie tydzień to już jest trochę czasu...

masz rację, cukier to profanacja herbaty
  • Odpowiedz
@shymon: czarnej piję w sumie mało, jeśli już to earl grey, a tak to lubię zieloną, czerwoną i ziołowe, których nienawidziłam w dzieciństwie :D

wszystko łącznie z kawą bez cukru i nie mogę pojąć jak można cokolwiek słodzić...
  • Odpowiedz
@dzolll: No ja 95% to zielona już chyba od ponad roku. Kawy dużo piłem, ale od 2-3 miesięcy odstawiłem prawie całkiem :)

Ale cukier w kawie to po prostu bezczeszczenie, brrrrr!

W ogóle cukier ble, słodyczy też nie ruszam ;P
  • Odpowiedz
@shymon: aż tak radykalna nie jestem, ostatnio pochłaniam masę słodyczy, ale też miałam długie przerwy w ich jedzeniu i nie miałam żadenj potrzeby, żeby po nie sięgać... muszę do tego wrócić ;)
  • Odpowiedz
@shymon: ale lepiej nie jeść, dużo intensywniej odczuwa się wtedy smaki i większą przyjemność czerpie z tego jednego kawałka raz na jakiś czas niż z całej tabliczki codziennie :)
  • Odpowiedz
@dzolll: O nie, akurat sól to sypię ;P Chociaż wolę niedosolić, niż przesolić.

Ale np. jeśli chodzi o pieprz czy czili, to nie znam czegoś takiego jak "za ostre" :D
  • Odpowiedz